(Depesza uzupełniona o wyjaśnienie ING)
WARSZAWA (Reuters) - W ramach publicznego wezwania do sprzedaży akcji Banku Śląskiego, holenderski ING skupił 1.828.848 akcji, czyli 19,7 procent kapitału spółki.
Holendrzy wzywali do sprzedaży 4.168.888 akcji po 265 złotych za każdą stanowiących w sumie 45 procent BSK.
Wcześniej ING Baring Securities (Poland) podał, że w wezwaniu skupił 1.365.782, co stanowiło 14,7 procent kapitału, ale później wyjaśnił, że liczba ta dotyczyła jedynie drugiego etapu wezwania o czym w swym komunikacie nie poinformował.
Dariusz Chrząstowski, szef domu maklerskiego ING powiedział, że komunikat odnosił się jedynie do drugiego etapu wezwania, rozliczonego w czwartek. Wcześniej dom maklerski ING Baring Securities podawał, że ING skupił pięć procent BSK.
"W wezwaniu ING kupił łącznie 1.828.848 akcji Śląskiego" - powiedział Reuterowi Chrząstowski.
W sumie więc Holendrzy mają niemal 75 procent akcji Śląskiego.
W środę przerwane zostało walne banku, na którym akcjonariusze mniejszościowi, niezadowoleni z ceny w wezwnaiu, domagali się wyborów do rady nadzorczej grupami i powołania rewidenta do spraw nadzwyczajnych.
"Obecnie obie strony konfliktu i ING i akcjonariusze mniejszościowi nie są w komfortowej sytuacji. Najbardziej prawdopodobne jest, że się dogadają" - powiedział Reuterowi Artur Szeski, analityk CDM Pekao.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))