(Depesza uzupełniona o szczegóły, cytaty z konferencji GUS i komentarz rynkowy)
WARSZAWA (Reuters) - Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w 2002 roku o 1,3 procent do około 769,4 miliarda złotych, wynika ze wstępnych szacunków opublikowanych w czwartek przez Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Dane te są zgodne z oczekiwaniami analityków, którzy przewidują, że polska gospodarka będzie w tym roku nadal powoli się odradzać, a dopomóc może jej spadek stóp procentowych. Przeszkodą może zaś być nie najlepsza kondycja Niemiec, głównego partnera handlowego Polski.
"Ważne jest to, że przyśpieszenie tempa wzrostu PKB następowało w kolejnych kwartałach ubiegłego roku. Nie jest tak, że był tam jakiś skok" - powiedział na konferencji prasowej prezes GUS, Tadeusz Toczyński.
W pierwszym kwartale ubiegłego roku wzrost PKB wyniósł 0,4 procent, w drugim 0,8 procent, w trzecim było to 1,6 procent. Toczyński szacuje zaś, że w ostatnich trzech miesiącach 2002 roku wzrost wyniósł około dwóch procent.
Zdaniem analityka z Bear Stearns, Timothy Asha dane te nie powinny być powodem do wielkiej radości ponieważ Polskę w porównaniu z innym gospodarkami, które przechodzą proces transformacji ustrojowej, charakteryzuje niskie tempo wzrostu. Średnia dla regionu to 3,5 procent.
Na wzrost PKB największy wpływ miały wzrost eksportu oraz popytu krajowego.
"Istotne jest też to, że zaczyna nam wzrastać popyt krajowy i spożycie, gdyż trudno przez czynniki zewnętrzne, a szczególnie eksport, mieć trwałe podstawy do wzrostu PKB" - powiedział Toczyński.
Popyt krajowy wzrósł o 0,8 procent wobec spadku o 1,7 procent w roku 2001. Natomiast spożycie ogółem wzrosło o 2,9 procent wobec wzrostu 1,7 w roku ubiegłym.
Wzrost spożycia indywidualnego o 3,3 procent wobec wzrostu o dwa procent rok wcześniej, zdaniem analityków odbył się kosztem spadku oszczędności. Według danych NBP depozyty ludności spadły w 2002 roku o 4,1 procent.
Zdaniem Timothego Asha z Bear Stearns fakt, że popyt wzrósł o niespełna jeden procent to dowód, iż problemy polskiej gospodarki mają charakter wewnętrzny - trudności z przeprowadzaniem reform strukturalnych oraz zbyt restrykcyjna polityka stóp procentowych.
Eksport wzrósł od stycznia do listopada 2002 roku o 11,4 procent do 37,2 miliarda dolarów, a import wzrósł o 8,2 procent do 50,1 miliarda dolarów. Oznacza, to że deficyt prawie nie zmienił się w stosunku do ubiegłego roku i wyniósł 12,829 miliarda dolarów.
"To dobrze, że PKB tak wzrosło (w minionym roku), ale ważne jest jakie czynniki na to wpłynęły - eksport netto i popyt konsumpcyjny, a one w ostatnich kwartałach trochę fluktuowały. W związku z tym, że te czynniki są takie fluktuujące, trudno wyprowadzać z tego jakiś trend" - powiedział Cezary Józefiak z Rady Polityki Pieniężnej.
Jego zdaniem w 2003 roku wzrost PKB może wynieść około trzech procent. Rząd zakłada, że będzie to 3,5 procent.
((Autor: Olga Markiewicz; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))