Opóźnienie sprzedaży szkodzi cukrowniom

Marek Loos
opublikowano: 2000-12-14 00:00

Opóźnienie sprzedaży szkodzi cukrowniom

Na początku grudnia MSP miało podpisać akt prywatyzacji pięciu cukrowni Grupy Kalisko-Konińskiej, znajdujących się w fatalnej sytuacji ekonomicznej. Kupnem zainteresowany jest niemiecki koncern Pfeifer & Langen. Do tej pory nie doszło do zawarcia umowy.

Zaniechanie prywatyzacji cukrowni Grupy Kalisko-Konińskiej (Zbiersk, Witaszyce, Zduny, Gniezno i Gosławice) może spowodować utratę pracy przez 1,5 tys. pracowników i około 6 tys. plantatorów.

Jeżeli prywatyzacja nie zakończy się do końca roku, zagrożone likwidacją będą cukrownie w Gnieźnie, Witaszycach i Zdunach.

P&L się niepokoi

Opóźnieniem prywatyzacji zaniepokojony jest koncern Pfeifer & Langen, który wygrał przetarg na kupno cukrowni Grupy Kalisko-Konińskiej.

— Jeżeli zakłady wchodzące w skład grupy wkrótce nie pozyskają inwestora strategicznego, ich wierzyciele szybko mogą przekształcić postępowanie układowe w upadłościowe. MSP powinno podjąć odpowiedzialną decyzję podpisując jak najszybciej akt prywatyzacji cukrowni — mówi Janusz Pierun, pełnomocnik P&L na Polskę.

Jego zdaniem, każda inna decyzja będzie dla nich niekorzystna.

— Grupa Kalisko-Konińska ma najtrudniejszą sytuację finansową spośród wszystkich polskich cukrowni. Dlatego niezbędny jest im zastrzyk gotówki — podkreśla Janusz Pierun.

Mimo rozstrzygnięcia przetragu, los wielkopolskich cukrowni nie jest jasny. Grupa posłów, lobbujących za utworzeniem spółki Polski Cukier chętnie widziałaby w jej strukturze m.in. właśnie Grupę Kalisko-Konińską.

Pracownicy cukrowni grupy również są zaniepokojeni opóźnieniem prywatyzacji. Według Romana Furnalskiego, wiceprzewodniczącego Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Cukrowniczego, dalsze odsuwanie prywatyzacji doprowadzi do bankructwa wszystkich pięciu zakładów i likwidacji miejsc pracy. W związku z tym związkowcy nie wykluczają ostrzejszych form protestu w tej sprawie.

Zagraniczna konkurencja

Pierwszą inwestycją P&L w naszym kraju był zakup w 1995 roku 47 proc. udziałów Cukrowni Środa Wielkopolska (reszta pozostała w rękach plantatorów i Skarbu Państwa). W 1996 roku niemiecki koncern kupił kontrolny pakiet akcji Cukrowni Kościan i Miejska Górka. W 1997 roku Pfeifer & Langen stał się akcjonariuszem Cukrowni Gostyń (poprzez podniesienie kapitału tej spółki).

— W 1999 r. kupiliśmy od Śląskiego Holdingu Cukrowego 51 proc. udziałów Cukrowni Głogów oraz udziały od akcjonariuszy cukrowni Góra Śląska — opowiada Janusz Pierun.

Obecnie Pfeifer & Langen posiada 90 proc. akcji zarówno w cukrowni Gostyń, jak również w Miejskiej Górce, Kościanie i Górze Śląskiej.

P&L stanął do przetargu o przejęcie kontrolnego pakietu akcji cukrowni Grupy Kalisko-Konińskiej w maju 1999 r. Rywalizował z niemieckim Nord Zucker i francuskim Saint Louis Sucre. P&L zainwestował w Polsce około 300 mln zł.

Nie tylko cukier

Początki Pfeifer & Langen sięgają 1870 roku, kiedy trzej kolońscy przemysłowcy Emil Pfeifer, Eugen Langen i Valentin Pfeifer podpisali umowę zatwierdzającą budowę cukrowni w miejscowości Elsdorf. Powstała firma zaczęła tworzyć markę K?lner Zucker, która stopniowo stała się jednym z największych niemieckich porducentów cukru.

Niemiecki koncern produkuje nie tylko cukier, ale również glukozę z mąki pszennej, skrobię, gluten, środki spulchniające do ciast. Poza tym firmy siostrzane wytwarzają m.in. słone chipsy, napoje typu instant, produkty diabetyczne, mleko w proszku, kosmetyki i wyroby farmaceutyczne.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface