Opozycja zwycięża w wyborach w Czechach

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2021-10-10 10:53

Najwięcej głosów w Czechach otrzymał opozycyjny blok Spolu. Wraz z opozycyjną koalicją Piratów i samorządowców mógłby stworzyć większościowy rząd.

W piątkowo-sobotnich wyborach do izby poselskiej czeskiego parlamentu wystartowały 22 komitety. Mandaty zdobyły tylko cztery z nich: rządzące dotychczas ANO premiera Andreja Babiša, dwie opozycyjne koalicje Spolu (ODS, KDU-ČSL i TOP 09) oraz Piraci wraz z ruchem STAN, a także skrajnie prawicowa SPD. Poniżej 5-procentowego progu znalazły się m.in. ugrupowania lewicowe w tym socjaldemokratyczna partia ČSSD oraz komuniści z KSČM. Frekwencja wyniosła 65,4 proc.

Nowy stary premier?
Nowy stary premier?
ANO, partia Andreja Babiša przegrała w wyborach z opozycyjną koalicją Spolu. Jednak to jemu prezydent Czech może powierzyć misję tworzenia rządu.
Martin Divisek/Bloomberg

Po sześciu godzinach od zamknięcia lokali wyborczych podliczono wyniki prawie we wszystkich okręgach wyborczych (9,97 proc.). Na tym etapie 27,78 proc. głosów otrzymała Spolu (po polski Razem), której liderem i kandydatem na szefa rządu jest Petra Fiali. Opozycyjna koalicja – jak wynika z szacunków - zdobyła 71 mandatów. Chociaż ANO otrzymało 27,13 proc. głosów, ale to rządzącemu ugrupowaniu da 72 miejsca w izbie poselskiej. Na liberalną koalicję Czeskiej Partii Piratów Ivana Bartoša z ruchem samorządowców STAN oddano 15,6 proc. głosów, co – według szacunków - przełoży się na 37 mandatów, zaś na skrajnie prawicowe, antyunijne ugrupowanie SPD, któremu szefuje Tomio Okamura zagłosowało 9,56 proc. wyborców. Ta partia obejmie najpewniej pozostałe 20 miejsce w liczącej 200 foteli niższej izbie czeskiego parlamentu.

- Dwie demokratyczne koalicje mają większość w izbie poselskiej, mają więc szansę zbudować rząd większościowy. Razem i wspólnie przynieśliśmy Republice Czeskiej szanse na lepszą przyszłość, na to, że nasz kraj przestanie się zadłużać, na to, ze pozostaniemy częścią demokratycznej Europy – mówił jeszcze zanim podliczono wszystkie głosy Petr Fiala.

Zapowiedział, że w ciągu najbliższych 24 godzin spotka się z liderami Piratów i STAN-u. Obie koalicje mogłyby mieć 108 parlamentarzystów.

Jednak prezydent Miloš Zeman już przed wyborami zapowiedział, że misję tworzenia rządu powierzy liderowi największej partii, a nie koalicji. A to oznacza, że najpewniej ponownie wskaże na Andreja Babiša. To właśnie z liderem ANO – jak ogłosił rzecznik prezydenta - Miloš Zeman ma się spotkać już w tę niedzielę. Do zamku Lány, gdzie obecnie przebywa głowa czeskiego państwa nie zaproszono lidera żadnej innej partii, ani koalicji, które dostały się do parlamentu.

- Przeciwko nam było pięć partii, a ich głównym postulatem było: odsunąć od władzy Babiša. Nasz wynik w tej sytuacji jest cudem – powiedział lider ANO i przypomniał, że jeszcze w połowie roku sondaże dawały jego partii tylko 22 proc. głosów.

Z opinią o tym, że opozycyjne partie atakowały ANO nie zgadzają się politolodzy.

- To Babiš walczył z wszystkimi pozostałymi – stwierdził Michal Klíma, politolog z Uniwersytetu Metropolitalnego w Pradze.

- Czeska Republika nie może czekać miesiącami na utworzenie rządu – mówi Jan Bartošek, nowo wybrany parlamentarzysta Spolu i dodaje, że liczy na powierzenie misji utworzenia rządu Petrowi Fiali.