Konserwatywny, ostrożny, powolny. Taki, zdaniem prezesa Gilles’a Claviego, był dotychczas wizerunek Orbisu wśród inwestorów giełdowych. Koniec z tym. — Do ubiegłego roku nasz biznes polegał na stabilnym rozwoju działalności hotelowej w Polsce i, w mniejszym zakresie, w krajach bałtyckich. Jesteśmy już jednak w Polsce liderem z ograniczonym polem do dalszego wzrostu. Czas na nowe otwarcie — tłumaczy Gilles Clavie.



Tani pieniądz zachęca
Nowe otwarcie Orbis zaczął od transakcji z właścicielem, czyli francuską siecią hotelową AccorHotels, która kontroluje 52,7 proc. akcji polskiej spółki. W styczniu 2015 r. Orbis przejął od niej hotele funkcjonujące w Polsce (Sofitel Wrocław Old Town i ibis Warszawa Stare Miasto) oraz w sześciu krajach naszego regionu, czyli w Czechach, Słowacji, Słowenii, Węgrzech, Rumunii i w Bułgarii. Będzie też odpowiedzialny za ekspansję sieci w krajach bałkańskich: w Serbii, Czarnogórze i Chorwacji. Tam francuskich marek, czyli Sofiteli, Novoteli, Mercure czy ibisów, jeszcze nie ma. Ekspansja kosztuje, ale pieniądz — zdaniem zarządu Orbisu — jest w tej chwili relatywnie tani.
— Nierozsądnie byłoby nie skorzystać z tak atrakcyjnych warunków. Stąd nasza aktywność na rynku obligacji — mówi Gilles Clavie.
W czerwcu Orbis zdobył w ten sposób z rynku 300 mln zł i przeznaczył je na spłatę większości zadłużenia bankowego, zaciągniętego na przejęcie hoteli od spółki matki.
Z 480 mln zł zostało mu jeszcze 180 mln zł długu. To duża zmiana w stosunku do czasów sprzed transakcji — zadłużenie Orbisu było wówczas niemal zerowe. Powodzenie pierwszej transzy obligacji zachęca Orbis do myślenia o drugiej transzy — na 200 mln zł. Tym razem pieniądze pójdą na inwestycje.
— Interesują nas zakupy nieruchomości, w których działają nasze hotele, najchętniej w Czechach i na Węgrzech. Ale tylko tych, których przejęcie własności zaowocuje znaczną poprawą rentowności danego hotelu — tłumaczy Gilles Clavie.
Synergie już są
Agresywna strategia nie oznacza jednak przesadnego ryzyka. Już sama transakcja przejęcia hoteli od spółki matki, warta 142 mln EUR mln zł, do ryzykownych nie należy.
— Przejęliśmy hotele, które działały już w ramach sieci AccorHotels. Łączy nas ta sama kultura korporacyjna, modele sprzedaży, systemy informatyczne — podkreśla Gilles Clavie.
Integracja przejętych hoteli polega więc głównie na ścisłej współpracy centrum dowodzenia regionem w Warszawie z minicentrami w Pradze i w Budapeszcie. Do tego dochodzi wspólna strategia zakupowa, uwzględniająca specjalizację poszczególnych krajów (np. w Polsce, Orbis ceni dostawców mebli czy wyposażenia do łazienek, a w Rumunii — firmy budowlane). Jest też ścisła współpraca sprzedażowa — nacisk na takie oferty, które zachęcą klienta, podróżującego między Warszawą, Pragą i Bukaresztem, do pozostania w sieci marek AccorHotels. Ekonomiści mówią wprawdzie, że większość transakcji M&A nie daje oczekiwanych efektów, ale w przypadku Orbisu efekty raczej będą. Inwestorzy zobaczą je już w wynikach pierwszego półrocza 2015 r. — Ujmę to tak: jeden plus jeden dało nam dużo więcej niż dwa — mówi Gilles Clavie.
Prezes jest dyskretny, jeśli chodzi o szczegóły, bo oficjalne wyniki Orbis ogłosi 30 lipca. Wtedy też przedstawi prognozę finansową na 2015 r.
— Zwykle ogłaszaliśmy ją we wrześniu, ale zdynamizowanie strategii wymaga jeszcze większej przejrzystości finansowej — wyjaśnia Gilles Clavie. Gilles Clavie podtrzymuje, że powiększona grupa Orbis, w której Polska stanowi już tylko 70 proc. biznesu, wypracuje w tym roku ok. 1,2 mld zł przychodu, wobec 708 mln zł rok temu. Poza konsolidacją sprzyja jej m.in. wzrost rynku hotelarskiego w regionie, sprzężony ze wzrostem PKB poszczególnych krajów, a także sukces nowej strategii cenowej Orbisu.
— Byliśmy w stanie podnieść ceny dla segmentu biznesowego, obowiązujące w dni powszednie, i atrakcyjnymi cenami zdobyć gości w weekendy. Zaowocowało to wzrostem sprzedaży — tłumaczy Gilles Clavie.
OKIEM ANALITYKA
Drugi kwartał zadowoli rynek
MACIEJ BOBROWSKI, szef działu analiz w Domu Maklerskim BDM
W wynikach Orbisu za pierwszy kwartał już widać było efekty konsolidacji i wyglądało to dobrze. Grupa była wprawdzie na minusie, ale wynika to z sezonowości w branży hotelarskiej. Drugi kwartał, sezonowo korzystny, też da powody do zadowolenia — moje prognozy wskazują na ok. 330 mln zł przychodów i 105 mln zł zysku EBITDA. Zobaczymy m.in. efekty wprowadzenia nowych cenników. Podoba mi się strategia inwestowania w mury tam, gdzie da to lepszy efekt finansowy niż leasing nieruchomości. Zwłaszcza że spółka może dziś skorzystać z dobrych warunków finansowania. Generalnie wyjście Orbisu za granicę, i to na dużą skalę, było dobrym ruchem. Grupa ma teraz ekspozycję na cały region, a to przekłada się na większą dywersyfikację biznesu.
OKIEM ANALITYKA
Drugi kwartał zadowoli rynek
MACIEJ BOBROWSKI, szef działu analiz w Domu Maklerskim BDM
W wynikach Orbisu za pierwszy kwartał już widać było efekty konsolidacji i wyglądało to dobrze. Grupa była wprawdzie na minusie, ale wynika to z sezonowości w branży hotelarskiej. Drugi kwartał, sezonowo korzystny, też da powody do zadowolenia — moje prognozy wskazują na ok. 330 mln zł przychodów i 105 mln zł zysku EBITDA. Zobaczymy m.in. efekty wprowadzenia nowych cenników. Podoba mi się strategia inwestowania w mury tam, gdzie da to lepszy efekt finansowy niż leasing nieruchomości. Zwłaszcza że spółka może dziś skorzystać z dobrych warunków finansowania. Generalnie wyjście Orbisu za granicę, i to na dużą skalę, było dobrym ruchem. Grupa ma teraz ekspozycję na cały region, a to przekłada się na większą dywersyfikację biznesu.
19 tys. Tyle pokoi oferuje Orbis, w ponad 100 hotelach w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.
16 W tylu krajach Orbis jest wyłącznym licencjodawcą marek grupy AccorHotels. Są to Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Macedonia, Mołdawia, Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia i Węgry.
19 tys. Tyle pokoi oferuje Orbis, w ponad 100 hotelach w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.
16 W tylu krajach Orbis jest wyłącznym licencjodawcą marek grupy AccorHotels. Są to Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Macedonia, Mołdawia, Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia i Węgry.