Oszczędzanie ciepła wymaga duźych nakładów

Janusz Tarczyński
opublikowano: 1999-01-08 00:00

Janusz Tarczyński: oszczędzanie ciepła wymaga dużych nakładów

SIEĆ DO REMONTU: W Polsce, według danych GUS, w najbliższym czasie trzeba wymienić ponad 50 milionów starych grzejników na nowe, a to wymaga pieniędzy — uważa Janusz Tarczyński. fot. Małgorzata Pstrągowska

Nikt nie ma w Polsce złudzeń, że uwolnienie cen ciepła dla indywidualnych odbiorców spowoduje gwałtowny wzrost cen. W ubiegłym roku udział kosztów energii cieplnej w naszych czynszach wynosił około 50 proc. W tym roku może się zwiększyć nawet o jedną czwartą. Tylko niepoprawni optymiści mogą zakładać, że w tym roku ceny wzrosną jedynie o 15 proc.

OBOWIĄZUJĄCE od 1 stycznia 1999 r. rozporządzenia ministra gospodarki o zasadach kształtowania cen ciepła dla odbiorców indywidualnych umożliwi bowiem wyższy wzrost opłat lokatorów niż zakładane 15 proc. Nowe rozporządzenie umożliwi wyższe niż początkowo zakładano podniesienie ceny. Wystarczy, że producent ciepła wykaże, że zamknął 1998 rok stratami finansowymi. A to nie jest sprawą trudną.

W POLSCE DZIAŁAJĄ stare kotłownie, stare sieci przesyłu energii, a na domiar złego w mieszkaniach wiszą stare grzejniki żeliwne, które wymagają dużej ilości gorącej wody. Do nich nie mogą być zastosowane nowoczesne zawory elektromagentyczne, które umożliwiają regulowanie temperatury wody. Według danych GUS, w naszym kraju trzeba wymienić ponad 50 milionów starych grzejników na nowe. Tylko wówczas będzie można zacząć oszczędzać energię. Jeśli do tej pory nie było pieniędzy na remonty, to teraz będą się musiały znaleźć. I to szybko.

TYM BARDZIEJ że nowe rozporządzenie ministra gospodarki wprowadza przymusowe rozliczenie dla całego budynku. Lokatorzy starych, źle ocieplonych budynków będą płacić więcej za ogrzewanie niż osoby mieszkające w nowych, energooszczędnych budynkach wyposażonych w nowoczesne grzejniki płytowe. Dodatkowo lokatorzy starych budynków będą, w myśl rozporządzenia, płacili więcej, mimo że docieplanie odbywało się ze środków budżetowych oraz funduszy remontowych gromadzonych przez całą spółdzielnię. Ale to nie koniec niespodzianek. Już w pierwszym kwartale nastąpi znaczne zróżnicowanie opłat w poszczególnych budynkach w samej spółdzielni. Administracja bowiem kupuje ciepło u kilku producentów płacąc różne sumy. Wcześniej wszystko było wspólnie rozliczane. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że różnice wynoszą nawet do 50 proc., bowiem tyle energii można zaoszczędzić przeprowadzając remonty oraz docieplenia starych budynków.

CO GORSZA, spółdzielnie wykonywały docieplenia budynków sukcesywnie. Obecnie stracą lokatorzy budynków niedocieplonych, mimo że wszyscy płacili na fundusz remontowy. Różnice wysokości opłat za ciepło w budynkach tego samego zarządcy mogą sięgać nawet 300 procent. Dlatego zarządcy budynków mieszkalnych będą musieli korzystać z kredytów, by ocieplić budynek i wymienić stare kaloryfery na nowe.

NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI, że na przyspieszenie takiej decyzji wpłynie bez wątpienia także treść rozporządzenia, które nie pozostawia zarządcom możliwości wyboru sposobu rocznych rozliczeń z odbiorcami za ciepło. Dotychczas lokatorzy płacili zaliczkowo raty rozłożone na 12 miesięcy, niezależnie od sezonu grzewczego. Obecnie nowe rozporządzenie zobowiązuje zarządców do rozliczeń według taryfy dwuczłonowej składającej się z opłaty stałej, pobieranej przez 12 miesięcy za zamówioną wcześniej moc oraz opłaty zmiennej za faktycznie dostarczoną ilość ciepła tylko w okresie grzewczym.

NOWY SYSTEM spowoduje zróżnicowanie rat za centralne ogrzewanie między okresem grzewczym a miesiącami letnimi. Jednocześnie w świetle rozporządzenia budynek, w którym jedno mieszkanie nie jest opomiarowane, na przykład na skutek odmowy lokatora, będzie rozliczany tak jakby był pozbawiony opomiarowania — według metrażu i ilości osób zamieszkujących. Oznacza to, że ludzie będą płacić więcej, mając nadal zimno w mieszkaniach.

Janusz Tarczyński, dyrektor generalny Korado Polska Sp. z o.o. jest przedstawicielem czeskiego producenta grzejników Radik i Korolux