OZE pomogą pobić rekord inwestycji

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2022-01-16 20:00

Najlepszy w historii rok w strefach zaostrzył apetyt w resorcie rozwoju, który snuje plany, jak zwiększyć atrakcyjność Polski. Dużą rolę odegra zielona energia.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie zmiany planuje w PSI resort rozwoju
  • jakie nowości w strefach ekonomicznych pojawiły się już w tym roku
  • kto będzie budował OZE

W Polskiej Strefie Inwestycji (PSI) sporo się ostatnio zmieniło: 28 grudnia weszła w życie zapowiadana od 2019 r. nowelizacja rozporządzenia, a od 1 stycznia obowiązuje nowa mapa pomocy publicznej (szczegóły w ramce). Część zmian jest korzystna, ale niektóre zachęciły firmy do inwestycji w strefach już w 2021 r.

- Do końca listopada strefy wydały 470 decyzji, a do końca grudnia było ich już 713. W całym 2021 r. firmy zadeklarowały 37,1 mld zł nakładów i stworzenie 16,8 tys. miejsc pracy – mówi Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju i technologii oraz pełnomocnik rządu ds. inwestycji zagranicznych.

Liczy na powtórkę rekordowego roku. Zapowiada kolejną zmianę w PSI, która ma uczynić z Polski jeszcze lepsze miejsce do inwestowania.

Rekord za rekordem
Rekord za rekordem
Jestem sportowcem, lubię rywalizację. Chciałbym, żeby ten rok w Polskiej Strefie Inwestycji był jeszcze lepszy niż ubiegły. Dlatego planujemy akcję promującą PSI oraz inwestycje w OZE, realizowane przez spółki strefowe i inwestorów, a także ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców – mówi Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju.
materiały prasowe

Zachęta do inwestycji w zieloną energię

- Chciałbym, by do kosztów kwalifikowanych inwestycji przedsiębiorcy mogli wliczać nakłady na przyzakładowe OZE – mówi Grzegorz Piechowiak.

Zgodnie z regulacjami unijnymi jest to możliwe, o ile spełnione są jednocześnie trzy warunki: chodzi o energię odnawialną, jej produkcja nie jest głównym przedmiotem inwestycji, a 80 proc. wykorzysta przedsiębiorca.

- Zmiana poprawiłaby niekonsekwentny zapis w kryteriach: z jednej strony inwestor może dostać punkt za inwestycję w OZE, a z drugiej nie może jej zaliczyć do kosztów kwalifikowanych – uważa Rafał Pulsakowski z Big Tree Consulting Group.Grzegorz Piechowiak przyznaje, że zielona energia ma dla firm coraz większe znaczenie.

- Podczas ubiegłorocznej wizyty w Seulu rozmawiałem z potężną koreańską firmą, której jeszcze nie ma w Polsce. Jej szefowie powiedzieli, że wybiorą nasz kraj, ale pod warunkiem, że będzie dostępna zielona energia. Jeśli nie przygotujemy terenów z dostępem do niej, nie będziemy konkurencyjni dla inwestorów z różnych państw – uważa Grzegorz Piechowiak.

Dlatego energię odnawialną mają produkować nie tylko inwestorzy. Spółki zarządzające specjalnymi strefami ekonomicznymi dostały od wiceministra zadanie, by na nieużytkach budować farmy fotowoltaiczne. W tym kierunku działają już strefy pomorska, katowicka i wałbrzyska.

Więcej terenów z niskimi progami wejścia

Resort rozwoju planuje jeszcze jedną zmianę w PSI.

- Pracujemy z Ministerstwem Finansów nad poszerzeniem listy miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze – informuje wiceminister.

Obecnie na liście jest 139 miast. Inwestycje realizowane w nich i okolicznych gminach kwalifikują się do zwolnień podatkowych w PSI od poziomu 10 mln zł.

- Poszerzenie listy miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze jest z punktu widzenia inwestorów korzystne, bo im więcej lokalizacji z obniżonym progiem wejścia, tym łatwiej. Brakuje jednak przejrzystych kryteriów decydujących o zaliczeniu poszczególnych miast do tej grupy. Dziś na liście są miasta, które radzą sobie świetnie, a brakuje takich, które mają problemy – zauważa Rafał Pulsakowski.

Grzegorz Piechowiak planuje wprowadzenie obu zmian w jednym rozporządzeniu.

Czego potrzebują inwestorzy

Jest jeszcze jeden warunek, by firmy chętnie inwestowały – dostępność pracowników.

- Pracodawcy oczekują, że skrócimy kolejki w urzędach wojewódzkich po zezwolenia dla zagranicznych pracowników. We współpracy z ministerstwem spraw wewnętrznych już udało nam się wprowadzić zmianę, która wydłużyła do roku ważność pozwoleń na pracę. Teraz chciałbym, by pozwolenie dla pracownika zatrudnionego u tego samego pracodawcy było wydłużane automatycznie - zapowiada Grzegorz Piechowiak.

Wzrost inwestycji ma też wesprzeć planowana przez niego promocja PSI, którą będą finansować wszystkie strefy.

39 działek po 100 ha

Wąskim gardłem w inwestycjach są duże działki. Strefy dostały zadanie, by ponownie zrobić audyt terenów inwestycyjnych. W ubiegłym roku zidentyfikowały 237 obszarów o powierzchni ponad 25 ha z przeznaczeniem na inwestycje, w tym 39 obszarów o powierzchni ponad 100 ha. To w sumie 18,7 tys. ha do zagospodarowania, a łączna wielkość dużych, ponadstuhektarowych obszarów to 9,2 tys. ha.

- Działki wchodzą do generatora terenów Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Bazę trzeba na bieżąco aktualizować. W mojej rodzinnej Pile na przykład rada miasta uchwaliła we wrześniu plan zagospodarowania przestrzennego terenów przy lotnisku i pojawiło się 150 ha gruntów pod inwestycje – mówi wiceminister.

Zgodnie z wcześniejszymi planami na uzbrojenie terenów inwestycyjnych jest w KPO przewidziane 300 mln EUR.

- Niezależnie od tego, czy te pieniądze będą dostępne, strefy przygotowują propozycje, a potem zdecydujemy, które tereny będą wymagały wsparcia. Pieniądze otrzymają samorządy – zaznacza Grzegorz Piechowiak.

Zmiany na plus i na minus

Od 1 stycznia 2022 r. weszła w życie nowa mapa pomocy regionalnej w UE.

  • To kilka praktycznych zmian na plus dla inwestorów strefowych: wzrost wsparcia w większości regionów, a na dodatek dla województw z poziomem pomocy zwiększonym z 25 do 30 proc., np. dla Śląska, możliwość wykorzystania zwolnienia w ciągu 12, a nie 10 lat. Na minus natomiast należy zaliczyć to, że w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku, które dołączyły do Mazowsza, duzi przedsiębiorcy otrzymają pomoc regionalną tylko na inwestycje w nowe zakłady lub uruchomienie produkcji czegoś odległego w kategoriach PKWiU, zupełnie innego, niż wytwarzali dotychczas, co w praktyce rzadko się zdarza - mówi Rafał Pulsakowski z Big Tree Consulting Group.
  • 28 grudnia 2021 r. w życie weszło nowe rozporządzenie dotyczące Polskiej Strefy Inwestycji.

  • Ono również wprowadza zmiany i przyjazne dla inwestorów, i mogące utrudniać starania o pomoc. Z pewnością niekorzystny jest brak możliwości kwalifikowania do pomocy wydatków przekraczających minimalną zadeklarowaną kwotę inwestycji. Zwłaszcza przy obecnej dynamice cen trudno przewidzieć dokładne wydatki w perspektywie kilku lat. Jest to jednak zmiana wynikająca z wątpliwości Komisji Europejskiej co do precyzyjnego monitorowania udzielanej pomocy publicznej. Najważniejsza zmiana na plus to obniżony o połowę próg dla reinwestycji w istniejących zakładach dla dużych i średnich firm. Niekorzystne jest usunięcie promocji eksportu spośród punktowanych kryteriów, ale pojawiło się kilka innych możliwości uzyskania punktów. Można je dostać za otwarcie przyzakładowego żłobka lub przedszkola albo pokrywanie 80 proc. ich kosztów, a także zatrudnienie co najmniej 10 proc. osób z orzeczoną niepełnosprawnością. Kolejne opcje to tworzenie powiązań regionalnych poprzez nabywanie środków trwałych od dostawców z tej samej części województwa. Jest też kryterium promowania robotyzacji i automatyzacji, w ramach którego przedsiębiorca otrzymuje punkty za zakup co najmniej jednego robota przemysłowego – twierdzi Rafał Pulsakowski.