Palacze znowu nie wykazują się patriotyzmem gospodarczym. Już ubiegłym roku wpływy z akcyzy były o 540 mln zł mniejsze od oczekiwanych przez rząd (i to po nowelizacji budżetu, bo wcześniej apetyt był jeszcze większy) i o 373 mln zł mniejsze niż w 2012 r. Teraz zanosi się na kolejne rozczarowanie. Po ośmiu miesiącach wypływy były o 22 mln zł — czyli 0,2 proc. — niższe niż w 2013 r. Resort finansów dane o wpływach za wrzesień ma udostępnić w przyszłym tygodniu. Na poprawę się nie zanosi, bo z branżowych danych wynika, że Polacy po prostu kupują znacznie mniej legalnych papierosów.
Palacze tną zakupy na całym kontynencie. Zgodnie z opublikowanymi w połowie października wynikami kwartalnymi Philipa Morrisa, największego gracza na europejskim rynku tytoniowym, we wrześniu w całej Unii Europejskiej wolumen sprzedaży papierosów spadł o 3,4 proc. Rok temu było gorzej — rynek kurczył się wtedy o 7,9 proc., a w krajach takich jak Wielka Brytania i Francja spadki były dwucyfrowe.
Z europejskiego trendu wyraźnego ustabilizowania rynku wyłamuje się jednak Polska — tu sprzedaż legalnych papierosów we wrześniu 2014 r. była mniejsza aż o 9,6 proc., wobec 10,7-procentowego spadku rok wcześniej. Co się dzieje? Branża tytoniowa od dawna ma jedną odpowiedź — podatki są zbyt wysokie,więc konsumenci ze sklepów uciekają na bazary i kupują papierosy z przemytu. Według najnowszych danych z badania Almares — czyli przeprowadzanej na zlecenie koncernów tytoniowych analizy pustych paczek papierosów — szara strefa tytoniowa rośnie w siłę i od ubiegłego roku zwiększyła udział w rynku o 3 pkt. proc. W trzecim kwartale tego roku aż 17 proc. paczek nie ma polskich znaków akcyzy. Najgorzej sytuacja wygląda w województwach północno-wschodnich, w pobliżu granicy z Białorusią — w warmińsko-mazurskim udział „obcych” paczek (podróbek, papierosów z przemytu lub legalnie przywiezionych z zagranicy) sięga 60 proc. Koncerny apelowały do resortu finansów, by stworzył tzw. mapę drogową — plan podwyżek akcyzy na kilka lat, który pozwoliłby branży z wyprzedzeniem przystosować się do nowych warunków. Resort takich planów jednak nie ma, choć „mapę” mają m.in. Niemcy, a właśnie szykują Rosjanie.
„Z uwagi na fakt tworzenia budżetu corocznie, nie jest możliwe ustalenie mechanizmu podwyżek podatku akcyzowego uwzględniającego potrzeby budżetowe na kilka lat wcześniej” — ucina biuro prasowe MF. Do spadku sprzedaży papierosów może przyczyniać się też e-substytucja, czyli rosnąca popularność e-papierosów — według szacunków firmy doradczej Case, używa ich prawie 1 mln Polaków. Koncerny tytoniowe w dużej mierze przespały e-papierosową rewolucję i tylko na kilku największych rynkach w ostatnich latach odpaliły własne linie elektronicznych produktów.