W nowej unijnej perspektywie najwięcej możliwości dofinansowania dadzą rodzimym firmom dwie rządowe agencje — Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) oraz Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Pierwsza bardziej wspiera projekty B+R i powstawanie nowatorskich rozwiązań, druga pomagać będzie innowacyjnym firmom na początku biznesowej drogi. PARP szykuje kilka narzędzi, które pomogą przedsiębiorcom sięgnąć po kapitał na rozwinięcie działalności.

Ruszaj ze Starterem
Finansowy zastrzyk firmy mogą dostać np. z funduszy inwestycyjnych. Aby to ułatwić, stworzony został „Starter”, czyli poddziałanie 3.1.1 programu Inteligentny Rozwój. Ale w grę wchodzą tylko innowacyjne start-upy. — Celem mają być długoletnie projekty ich wsparcia, koordynowane przez fundusze zalążkowe i venture capital. W Starterze wsparcie dla start-upów będzie udzielane przez pośredników finansowych mających doświadczenie, kompetencje i kontakty. Dzięki tym elementom będą oni w stanie dać powoływanym spółkom tzw. smart money, znacząco zwiększając szanse na komercyjne powodzenie tych spółek — tłumaczy dr Michał Bańka, dyrektor departamentu instytucji wsparcia otoczenia biznesu w PARP.
Fundusze zostaną dokapitalizowane kwotą od 20 do 40 mln zł. Starter ruszy w drugiej połowie roku.
Po wsparcie do anioła
Jest też opcja dofinansowania przez anioły biznesu — w ramach „Biznestu” (poddziałanie 3.1.2 POIR). To instrument kapitałowy, który będzie swoistym pomostem między finansowaniem zasiewowym (seed) a fazą, w której innowacyjne przedsiębiorstwa będą atrakcyjne dla kapitału oferowanego przez aniołów biznesu.
Finansowymi pośrednikami w tym poddziałaniubędą właśnie wehikuły aniołów biznesu. Zainwestują one w start-upy pieniądze swoje i publiczne. Rządowa agencja PARP przeznaczy na ten cel ok. 250 mln zł. Biznest, podobnie jak Starter, będzie dostępny dla przedsiębiorców w drugiej połowie roku. Wielu młodych przedsiębiorców może tylko marzyć o pożyczce z banku. Na przeszkodzie do jego uzyskania stoją m.in. krótka historia kredytowa i brak odpowiednich zabezpieczeń.
Z tego typu problemem szczególnie borykają się firmy prowadzące projekty, które ze względu na wczesny etap nie budzą jeszcze zainteresowania funduszy venture capital. Aby je wspomóc w takich sytuacjach, PARP trzy lata temu stworzyła Fundusz Pożyczkowy Innowacji. Do uzyskania pożyczki konieczne jest wsparcie inwestora. Z pomocą funduszu VC można dostać od 200 tys. do 2 mln zł, a z aniołem biznesu — od 200 tys. do 1 mln zł.
— Fundusz powstał po to, aby zniwelować występującą lukę finansowania i umożliwić przedsiębiorcom pozyskanie kapitału i płynne przejście z etapu zalążkowego do fazy dynamicznego wzrostu. Instrument cieszył się dużym zainteresowaniem, zarówno wśród pożyczkobiorców, jak i prywatnych inwestorów, dlatego będzie jego kolejna edycja. Na preferencyjnie oprocentowane pożyczki mogą liczyć przedsiębiorstwa nienotowane na giełdzie w okresie do pięciu lat po ich rejestracji, które nie dokonały jeszcze podziału zysków i nie zostały utworzone w wyniku połączenia — zaznacza Michał Bańka.
Ważnym dokumentem jest tu umowa inwestycyjna, na podstawie której inwestor zobowiązuje się do dokapitalizowania firmy kwotą, która stanowi pewną proporcję w stosunku do wnioskowanej pożyczki. Kapitał Funduszu wyniesie ponad pół miliarda złotych. Wprawdzie w ramach nowej perspektywy instrument rozpocznie działalność w przyszłym roku — ale już od połowy 2016 r. do dyspozycji przedsiębiorców będzie dodatkowa pula w wysokości 100 mln zł pochodząca jeszcze z poprzedniegounijnego rozdania (program Innowacyjna Gospodarka).
Tylko na wschodzie
Oprócz tego są instrumenty przeznaczone tylko dla osób, które chcą założyć innowacyjną firmę w jednym z województw makroregionu Polska Wschodnia (lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie). Ze swoimi projektami powinny zgłosić się do „Platform startowych dla nowych pomysłów” prowadzonych przez tzw. animatorów.
Tu pomysły będą weryfikowane przez ekspertów, a jeśli zostaną ocenione pozytywnie — przejdą indywidualny program inkubacji. Pomoc przedbiznesowa będzie polegała m.in. na wyspecjalizowanym doradztwie, mentoringu, coachingu i usługach odpowiadających na potrzeby firm. Po tym wszystkim, kiedy firma będzie miała opracowany model biznesowy i gotowy produkt lub usługę, może sięgnąć po dotację na wejście na rynek. Te pieniądze będą pochodziły z poddziałania 1.1.2 „Rozwój start-upów w Polsce Wschodniej”. Nabór ruszy już w czerwcu, a każda firma będzie mogła dostać od 50 tys. do 800 tys. zł.