„Kategorycznie zaprzeczamy, aby DAMF Invest oraz podmioty wobec niej dominujące, to jest Mariusz Patrowicz i Damian Patrowicz, mieli uczestniczyć w jakichkolwiek czynnościach, mogących polegać na zarzucanej przez Urząd KNF manipulacji akcjami Investment Friends" - tak właściciele spółki, której uważnie przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), odpowiadają na opublikowany we wtorek komunikat „o zaistnieniu okoliczności wskazujących na dokonanie manipulacji w obrocie akcjami spółki Investment Friends".

Jednocześnie autorzy oświadczenia sugerują, że komunikat KNF może mieć związek z zaplanowaną na piątek kwalifikacją spółek z warszawskiej giełdy do indeksu mWIG40. Investment Friends bowiem spełnia kryteria kwalifikacji, ale w świetle podejrzewania inwestorów o generowanie sztucznego obrotu, może się nie załapać w skład indeksu.
Przypomnijmy, że KNF jeszcze w sierpniu ubiegłego roku złożyła zawiadomienie do warszawskiej prokuratury okręgowej, gdyż podejrzewała manipulację na papierach spółki między 14 lipca a 6 sierpnia 2014 r. W nowym komunikacie dołożyła do tego podejrzenia pompowania kursu przez trzech - bliżej niezidentyfikowanych - inwestorów, działających w porozumieniu, od połowy maja do końca października ubiegłego roku.
„Ubolewamy, że UKNF dręczy DAMF Invest oraz podmioty wobec niej zależne licznymi zawiadomieniami kierowanymi do różnych instytucji, w tym Policji i Prokuratur, o domniemanych nieprawidłowościach” – piszą autorzy oświadczenia.
Pełna treść oświadczenia spółki DAMF Invest poniżej.