Pearson nie rezygnuje z walki o WSiP

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 2000-10-09 00:00

Pearson nie rezygnuje z walki o WSiP

Za faworyta przetargu o kupno do 80 proc. Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych uchodzi spółka Uniprom. Osoby związane z przetargiem twierdzą, że to ona otrzyma wyłączność na dalsze negocjacje. Pozostali dwaj oferenci: Pearson oraz Polskie Książki Edukacyjne, nie składają broni.

Prywatyzacja największego podmiotu na rodzimym rynku wydawnictw edukacyjnych jest już spóźniona o kilka miesięcy.

— Ciągle nie ma decyzji o udzieleniu wyłączności, choć już od dwóch tygodni wymienia się nazwę jednego z oferentów — dowiedzieliśmy się w MSP.

Traci na tym przede wszystkim wydawnictwo, choć z drugiej strony jest szansa, że jeśli dojdzie do powtórnego badania kondycji spółki — w ostatnich miesiącach bardzo się poprawiła — kandydaci pretendujący do miana jej inwestora strategicznego będą skłonni lub wręcz zmuszeni podwyższyć swoje oferty.

Najwięcej zaproponował Uniprom, który za 80 proc. wydawnictwa jest skłonny zapłacić 75 mln USD (około 345 mln zł). To o 30 proc. więcej niż zaoferował inny faworyt przetargu — konsorcjum Polskie Książki Edukacyjne (gdańskie wydawnictwo należące do Marka Rożaka oraz TDA). Jeszcze mniej deklarował wstępnie koncern Pearson.

— Wyraźnie zaznaczyliśmy, że nasza oferta jest wstępna i otwarta. Gotowi jesteśmy do zdecydowanego podwyższenia ceny. Pieniądze nie są dla nas największym problemem. Po prostu nie byliśmy w stanie precyzyjnie określić wartości firmy podczas przeprowadzonego wiosną badania. Trwało one za krótko i nie otrzymaliśmy wglądu we wszystkie niezbędne dokumenty. Gdybyśmy teraz otrzymali możliwość gruntownego due diligence, nasza oferta mogłaby się radykalnie zmienić — mówi Danuta Łapkiewicz, prezes Pearson Education Polska.

Podobno takie deklaracje składały też Polskie Książki Edukacyjne.

Niewykluczone natomiast, że jeśli MSP zdecydowałoby się dopuścić wszystkie trzy lub chociaż dwa podmioty z krótkiej listy do szczegółowego zbadania kondycji WSiP, to — przynajmniej teoretycznie — mogłoby uzyskać większe wpływy z prywatyzacji spółki.

Dlaczego? Już 30 sierpnia wydawnictwo osiągnęło wysokość całej ubiegłorocznej sprzedaży, czyli 16,6 mln egzemplarzy. Biorąc natomiast pod uwagę, że szczyt sezonu dla wydawnictw edukacyjnych zaczyna się tak naprawdę we wrześniu, to cały 2000 rok może bardzo udany dla WSiP. Wzrośnie zatem również wartość spółki.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface