Zarząd Pekao SA, jednego z dwóch największych detalistów bankowych w Polsce, uważa, że niebawem wartość depozytów zacznie spadać, więc już należy szukać nowych źródeł powiększania sumy bilansowej.
Do końca marca, czyli przez pięć miesięcy od wprowadzenia oferty, Pekao SA znalazło nabywców na obligacje o wartości 1,6 mld zł. To kwota zbliżona do wartości sprzedanych w tym czasie papierów Skarbu Państwa.
— Zaoferowanie obligacji było naszą odpowiedzią na wycofywanie przez klientów lokat z banków. W 2002 r. wartość depozytów w sektorze spadła o 8,3 mld zł. Wyższą stopą zwrotu z obligacji chcieliśmy zatrzymać klientów w banku. Jednak tak duże zainteresowanie obligacjami świadczy o tym, że wkrótce struktura aktywów polskich banków ulegnie zmianie — uważa Cezary Smorszczewski, wiceprezes Pekao SA.
Dodaje, że w opinii banku, do 2011 r. tylko połowę aktywów będą stanowiły lokaty, gdy teraz jest to ponad 80 proc. Sądzi, że w tym roku przyrost depozytów w banku będzie śladowy i wyniesie około 2 mld zł — sięgnie 241 mld zł.
— Dlatego Pekao SA odchodzi od walki o tradycyjne lokaty, na rzecz oferowania bardziej wyspecjalizowanych produktów. Pracuje już dla nas tysiąc agentów oferujących produkty bankowe, ubezpieczeniowe i TFI, a niebawem będzie ich drugie tyle. W kwietniu wystartuje osobna spółka, która zatrudniać będzie doradców finansowych. Ich zadaniem będzie oferowanie produktów inwestycyjnych dla najbogatszych — mówi Cezary Smorszczewski.
W opinii Marcina Materny, analityka Millennium DM, klienci rezygnujący z lokat przede wszystkim zaczną wybierać jednostki Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych.
— Już widzimy wzrost zainteresowania TFI. W ubiegłym roku wartość sprzedanych przez Pekao SA jednostek TFI Pioneer wyniosła 1,9 mld zł. Natomiast tylko w pierwszym kwartale tego roku bank sprzedał jednostki za 1,3 mld zł — mówi Zbigniew Jagiełło, prezes TFI Pioneer.
Dodaje, że bank sprzedaje 90 proc. jednostek funduszy jego towarzystwa. W dużej mierze jest to zasługa stworzenia produktów wiązanych w grupie, czyli np. łączących inwestowanie z ubezpieczeniem.
Zadowolony jest także Allianz, udziałowiec Pekao SA.
— Od początku roku połowę wartości nowo przypisanej składki zawdzięczamy sprzedaży ubezpieczeń przez bank — mówi Andrzej Burża, wiceprezes TU Allianz.