PHZ Bumar liczy na 500 mln USD

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2003-11-20 00:00

28 listopada spółka zamierza złożyć ofertę na dostawę broni dla irackiej armii. Zwycięzcę poznamy trzy tygodnie później.

Grupa PHZ Bumar funkcjonuje od roku. Powstała w wyniku konsolidacji 18 spółek z branży. Opłacało się, bo dzięki temu polska zbrojeniówka znacznie zwiększyła szanse na zdobywanie zagranicznych kontraktów. A jest o co grać.

— 28 listopada zamierzamy złożyć ofertę na dostawę sprzętu dla irackiej armii. Kontrakt jest wart 500 mln USD — mówi Roman Baczyński, prezes PHZ Bumar.

Konkurs zostanie rozstrzygnięty w trzy tygodnie od daty złożenia ofert. Zamówienia będą realizowane przez dwa lata. Jeśli PHZ Bumar zwycięży, pracę przy realizacji dostaw znajdzie co najmniej 46 polskich firm.

Andrzej Szarawarski, wiceminister skarbu, uważa, że aby było to możliwe, konieczna jest pomoc państwa dla Bumaru. Sam holding może bowiem mieć problem w zorganizowaniu finansowania. Już realizowane przez niego kontrakty spowodowały wykorzystanie limitów kredytowych w polskich bankach. Ani Roman Baczyński, ani Andrzej Szarawarski nie ujawniają jednak szczegółów. W uzyskaniu kredytów Bumarowi może pomóc także poprawa wyników finansowych. W skonsolidowanym bilansie otwarcia grupa zanotowała 8,48 mln zł straty. Prezes Baczyński deklaruje, że w tym roku holding zanotuje zysk.