Piasecki na podstawowy

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 1998-10-22 00:00

Piasecki na podstawowy

DLA INWESTORÓW: Przejście na rynek podstawowy warszawskiej giełdy jest konieczne. Rynek równoległy poddawany jest silniejszym wahaniom, co niekorzystnie wpływa na kurs akcji — twierdzi Andrzej Piasecki, prezes rady nadzorczej. fot. Józef Lewandowski

W rok po publicznej emisji akcji, kielecka spółka budowlana PIA Piasecki podejmuje działania mające na celu przejście na rynek podstawowy GPW.

Zmiana rynku notowań nastąpi prawdopodobnie w czerwcu 1999 roku, zaraz po uzyskaniu audytu bilansu. Będzie to miało miejsce pod koniec kwietnia.

Obecność spółki na rynku podstawowym ma na celu zwiększenie prestiżu firmy. Równocześnie ma wpłynąć na giełdową wycenę spółki.

— Obecny kurs akcji Piaseckiego jest bardzo niski. Jest to spowodowane przede wszystkim czynnikami niezależnymi od naszej firmy. Rynek równoległy poddany jest silniejszym wahaniom niż podstawowy, co wpływa na kurs akcji. Dla dobra inwestorów musimy to zmienić — mówi Andrzej Piasecki, prezes rady nadzorczej.

Najważniejszą obecnie rzeczą będzie wykonanie prognoz. Jak twierdzi prezes Piasecki, będzie to miało wpływ na ocenę spółki przez akcjonariuszy. Spółka nie przewiduje skupowania własnych akcji.

Szacunki zakładają, że przychody spółki matki wyniosą w 1998 roku 228 mln zł, a grupy kapitałowej — 260 mln zł. Na rok przyszły przychody całej grupy przewidziano na poziomie około 400 mln zł.

W odpowiedzi na pojawiające się informacje o konsolidacji branży, prezes Piasecki twierdzi, że jest to wymóg najbliższych miesięcy. Piasecki dążyć jednak będzie do współpracy z innymi firmami, a nie będzie nastawiał się na przejęcia. Temu celowi służą umowy o współpracy z Polnordem i Mitexem.

Spółka rozbudowuje też grupę kapitałową. Na mocy umowy z NFI Piast, Piasecki zobowiązał się do przejęcia pakietu 60 proc. akcji w spółkach Chemadin, Przemysłówka-Białystok, Montares oraz Zamość. Opcja zawiera możliwość zwiększania tych udziałów do 80 proc. każdej ze spółek. Kwota tych transakcji wynosi 11,6 mln zł.

Oceniając sytuację na rynku Andrzej Piasecki stwierdził, że jedynym rozsądnym wyjściem jest podpisywanie kontraktów z konkretnymi odbiorcami, a także budowa dla konkretnych firm. Developerka, choć przyszłościowa, będzie nadal boczną działalnością firmy.

Największą obecnie inwestycją spółki jest budowa centrum usługowo-administracyjnego TP SA w Warszawie, która pochłonie 225,3 mln zł. Spółka realizuje także między innymi budowę warszawskich osiedli Gocław i Ząbkowska II.