Pieniądz znacznie potaniał
Tak jak przewidywała większość analityków, Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła zasad polityki monetarnej. Przyjęła jedynie bilans płatniczy za rok 1998, omówiła zasady rachunkowości Narodowego Banku Polskiego i sytuację pieniężną. Jedyną istotną zmianą, ustaloną na spotkaniu RPP, była decyzja, że NBP do końca czerwca zaprzestanie przeprowadzania transakcji na fixingu. Ustalany przez bank centralny codzienny kurs złotego będzie traktowany wyłącznie jako stawka referencyjna dla przedsiębiorstw. Większość ekspertów spodziewała się tej decyzji. Niektóre banki spekulowały na obecnym mechanizmie fixingowym, w ciągu dnia kupując waluty i osłabiając złotego, aby odsprzedać je później z zyskiem NBP. Według ocen ekspertów rynkowych, ta decyzja nie powinna mieć jednak wpływu na kurs złotego.
Wczoraj na otwarciu sesji międzybankowej złoty ześlizgnął się do poziomu 0,02/- 0,09 proc. odchylenia od parytetu. Rano dea- lerzy prognozowali, że złoty będzie się wahał pomiędzy parytetem, a 0,5 proc. odchylenia od parytetu, a skoki wartości naszej waluty będą spowodowane przez krótkoterminowy zagraniczny kapitał spekulacyjny. Rano za dolara płacono 4,0170/210 zł, a za euro 4,2771/818 zł.
Jednak znaczne zlecenia sprzedaży polskiej waluty ze strony inwestorów zagranicznych spowodowały spadek złotego poniżej parytetu. Złoty zamknął się na poziomie parytetu — 0,02/–0,05 proc. Dolar kosztował 4,0290/320 zł, a euro 4,2660/90 zł.
Na rynku papierów wartościowych odnotowano przewagę sprzedaży. Lecz w związku z tym, że rentowności nie podskoczyły znacząco, część inwestorów, pragnących rano zrewaluować swe portfele, zaczęła ponownie kupować papiery wartościowe.
FIASKIEM okazał się pomysł aukcji odkupu bonów skarbowych. Resort finansów zaoferował, że odkupi bony wartości 900 mln zł, o zapadalności przypadającej na 5 maja. Inwestorzy zaoferowali nieznaczną ilość bonów za 69 mln zł.
W związku z napływem na rynek międzybankowy 1,922 mld zł netto jednodniowe depozyty otworzyły się nieco niżej, O/N na poziomie 13,75/13,85 proc., a T/N na poziomie 13,55/13,85 proc. W związku z nieznaczną nadpłynnością na rynku, co się odbiło potanieniem pieniądza, dealerzy przewidywali, że bank centralny przeprowadzi operację otwartego rynku, oferując 28- -dniowe bony NBP. Jednak po raz kolejny w tym tygodniu NBP powstrzymał się od drenażu rynku, w związku z tym spadło oprocentowanie depozytów i pieniądz staniał. Oprocentowanie depozytów O/N i T/N spadło do 13,30/13,60 proc.
NA RYNKU walutowym w Tokio dolar wzmocnił się przebijając poziom 120 jenów. Tak znacznemu wzmocnieniu amerykańskiej waluty pomógł kolejny rekord na Wall Street, gdzie indeks Dow Jones zyskał 1,27 proc., osiągając wartość 10581,42 pkt. Do wybicia dolara przyczyniło się również wzmocnienie się euro w relacji do jena. Po południu zielony kosztował 120,10 jenów. W związku z przyszłotygodniowym zebraniem ministrów finansów G7 — siedmiu najbardziej rozwiniętych państw świata — wzrost wartości dolara w Japonii będzie limitowany. Jest bowiem prawdopodobne, że będą oni dyskutowali wpływ zbyt taniego jena na relacje handlowe z Japonią.