Mamy dobrą wiadomość dla przedsiębiorców zainteresowanych pożyczkami płynnościowymi finansowanymi z funduszy unijnych. Wczoraj przedstawiciele Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) i Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) podpisali aneks do umowy zwiększający pulę na program pożyczkowy dla firm, które ucierpiały z powodu pandemii. Teraz budżet wspomnianego programu wynosi 2,15 mld zł.
— Wsparcie cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców. Początkowo budżet funduszu pożyczkowegowynosił 400 mln zł. Zwiększamy pulę o 1,1 mld zł i oferujemy firmom łącznie 2,5 mld zł — mówi Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej.
Finansowanie jest połączone z dotacją, która pokrywa całość kosztów oprocentowania. Przedsiębiorcy spłacają tylko kapitał. Mogą liczyć na półroczną karencję w spłacie kapitału i dwumiesięczne wakacje kredytowe. Przedstawiciele biznesu mogą przeznaczyć pożyczki na wydatki związane z utrzymaniem bieżącej działalności firmy.
— We współpracy z resortem funduszy przygotowaliśmy rozwiązanie, dzięki któremu właściciele mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, bez względu na branżę, mogą od kilku miesięcy ubiegać się o unijną pożyczkę. Duża liczba składanych wniosków o finansowanie świadczy o tym, że MŚP potrzebują tego wsparcia — mówi Przemysław Cieszyński, członek zarządu BGK.
Pożyczki płynnościowe są udzielane przez instytucje finansowe współpracujące z BGK. Dotychczas przedsiębiorcy podpisali umowy na łączną kwotę 365 mln zł. Do tej pory złożyli 3,8 tys. wniosków na łączną kwotę, która przekracza przewidzianą pulę. Do tej pory pożyczki otrzymały głównie małe firmy i mikroprzedsiębiorstwa z branż handlowej, przemysłowej, budowlanej i usług. Najwięcej beneficjentów prowadzi działalność gospodarczą w województwach mazowieckim, pomorskim i małopolskim. MFiPR szacuje, że z pożyczek skorzysta łącznie ponad 2 tys. MŚP.