- Całkowicie zgadzam się z opinią pana Jarosława Kaczyńskiego, z tą różnicą, że to drzewo było kosą, a skrzydło zbożem – komentował stwierdzenie prezesa PiS, który stwierdził, że skrzydło samolotu powinno "ściąć jak kosa zboże" brzozę, o którą zahaczyła maszyna.

Łukaszewicz nie zgodził się także z tezą, że podmokłe podłoże mogło zamortyzować uderzenie w ziemię, podkreślając, że Tu-154 uderzył w nie grzbietem, który jest najmniej wytrzymałą częścią konstrukcji.
- Lider Prawa i Sprawiedliwości nie posiada wiedzy dotyczącej aerodynamiki, zasad pilotażu, konstrukcji samolotu czy tego, jak w danych warunkach zachowuje się maszyna – podsumowywał Łukaszewicz wywiad dla dziennika.