PKB poniżej 5 proc.
Wiele wskazuje na to, że wzrost gospodarczy w tym roku nie wyniesie nawet 5 proc., jak życzyłby sobie rząd, tylko 4,8 proc. PKB — wynika z szacunków Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Możliwa będzie natomiast realizacja przyszłorocznego celu inflacyjnego.
Według ekonomistów z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych PKB w 2000 r. wzrośnie o 4,8 proc. , tymczasem przed kilkoma dniami wicepremier Janusz Steinhoff zapowiadał wzrost o nieco powyżej 5 proc. Analityków martwią wyniki produkcji przemysłowej za wrzesień. Co prawda skoczyła ona o 5 proc. w porównaniu z sierpniem 2000 i wrześniem 1999, ale przed miesiącem ten wzrost był prawie dwukrotnie wyższy i wynosił 9,2 proc. Głównymi powodami niższego — niż się spodziewano — tempa wzrostu PKB są spadek oszczędności i popytu wewnętrznego.
— Jeszcze trzy miesiące temu sądziliśmy, że wzrost gospodarczy przekroczy 5 proc., obecnie szacujemy go na 4,8 proc. — twierdzi Mirosław Gronicki, główny ekonomista CASE.
Prognozy na kolejne lata są nieco lepsze. CASE ocenia, że w 2001 roku PKB wzrośnie o 5,5 proc., a w 2002 roku o 5,8 proc.
Nieco bardziej optymistycznie wyglądają szacunki CASE dotyczące wysokości inflacji. Na koniec grudnia spadnie ona do 8,8 proc. z 9,8 proc. w 1999 roku. Wyższa będzie natomiast inflacja średnioroczna, która wzrośnie z 7,3 proc. w 1999 r. do 10,2.
— Cel inflacyjny wyznaczony przez RPP może zostać zrealizowany już w marcu, a inflacja na koniec roku może wynieść 6 proc. Tego możemy się spodziewać, jeżeli uda się przyjąć restrykcyjny budżet na przyszły rok — mówi Mirosław Gronicki.
RPP podnosząc ostatnio stopy procentowe wyznaczyła przyszłoroczny cel inflacyjny na 6-8 proc.
Według ekspertów z CASE, przed załamaniem wzrostu gospodarczego Polskę chronił eksport. Jednak utrzymanie tego trendu zależy od sytuacji w krajach Unii Europejskiej, w Rosji i na Ukrainie.
— Spodziewamy się, że osłabnie wzrost gospodarczy w UE i w ślad za nim osłabnie import. To byłoby zagrożeniem dla naszego bilansu na rachunku obrotów bieżących. Jednak odbudowuje się Rosja i Ukraina po kryzysie, więc będziemy powoli odzyskiwać to, co straciliśmy w związku z kryzysem — przewiduje Mirosław Gronicki.
CASE szacuje, że deficyt na rachunku obrotów bieżących w relacji do PKB w 2000 r. wyniesie 6,9 proc. PKB.
— Ogólnie nie jest najgorzej, inflacja spada, eksport — mimo pewnego załamania we wrześniu — dość szybko rośnie. Poprawia się rachunek obrotów bieżących. Do tego w IV kwartale mamy znaczne wpływy dewizowe — uspokaja Mirosław Gronicki.