PKO BP rozpoczął proces wyboru scentralizowanego systemu IT. Zapytanie ofertowe zostało już rozesłane do kilkunastu firm. Największe szanse ma Prokom. Walczyć z nim będzie Computerland. Stawką w grze są kilkuletnie prace o olbrzymiej wartości.
Zaczęła się kolejna tura walki o informatyzację PKO BP. Największy polski bank detaliczny rozesłał do kilkunastu firm zapytanie ofertowe na dostawę systemu scentralizowanego. Poza potentatami światowymi, takimi jak Accenture, otrzymały je mniejsze firmy polskie: Comp Rzeszów i Wonlok. Teraz potencjalni oferenci porozumiewają się w sprawie utworzenia konsorcjów. Na pewno w przetargu wystartuje konsorcjum Prokomu z Alltel Corebanking Solutions (ACS) na platformie mainframe’owej IBM oraz Computerland z Sanchezem na platformie unixowej.
Wartość samego przetargu może — zdaniem specjalistów — wynieść około 500 mln zł. Całość prac będzie jednak rozłożona na wiele lat, a zwycięskie konsorcjum zgarnie z bankowej kasy znacznie więcej (poprzedni zarząd banku mówił nawet o 2 mld zł).
—Wartość takiego przetargu jest trudna do zmierzenia. Kontrakt zawierający cenę licencji, podstawowego sprzętu i wdrożenia może wynieść 500 mln zł, ale każde dodatkowe prace to kolejny olbrzymi koszt. Zwycięzca takiego konkursu przywiąże do siebie klienta nawet na dziesięć lat, dlatego ten wyścig jest tak ważny — mówi jeden z doradców, który brał udział w poprzednim — nie rozstrzygniętym — przetargu na system dla PKO BP.
Softbank, który obsługuje systemy oddziałowe w PKO BP, rocznie otrzymuje z banku grubo ponad 100 mln zł i przez kilka lat miał uprzywilejowaną pozycję w banku w zakresie dostaw sprzętu i dodatkowych systemów.
Właśnie dzięki przejęciu Softbanku, a także porozumieniu z firmą ACS, której udziałowcami są Alltel oraz IBM, największym faworytem zbliżającego się konkursu jest Prokom. Alltel wcześniej właściwie wygrał przetarg w PKO BP, ale rada nadzorcza banku nie zaakceptowała wyboru. Teraz oferuje inny produkt.
— Właściwie sprawa jest przesądzona. Prokom jest największą firmą informatyczną w Polsce, a jednocześnie będzie kontrolować Softbank, który doskonale zna bank. Nie ma możliwości, żeby ta firma nie brała udziału we wdrożeniu nowego systemu — mówi prezes jednej z firm informatycznych wdrażających systemy bankowe.
— Walka rozegra się między tym konsorcjum a Computerlandem. Pytanie, które argumenty zwyciężą. Za Prokomem i Softbankiem przemawia fakt największego znającego bank wykonawcy. Za CL referencje wdrożeń systemów scentralizowanych — mówi inny specjalista.