Niedługo trwało bezkrólewie w największym funduszu inwestycyjnym w kraju. W dwa tygodnie po odwołaniu Grzegorza Muszyńskiego rada nadzorcza powołała następcę, którym jest Rafał Madej.
To nieczęsta w ostatnich miesiącach merytoryczna nominacja w PKO BP, sugerująca, że niedawna zmiana prezesa banku może oznaczać nową jakość. Rafał Madej związany jest z PKO BP od 2010 r. Do 2012 r. był dyrektorem w PKO TFI, kiedy zdecydował się na transfer do Nordei. Dwa lata później wrócił na łono PKO BP, który kupił jego pracodawcę.
Przez następnych siedem lat Rafał Madej był szefem produktów inwestycyjnych. W 2021 r. został szefem bankowości prywatnej i produktów inwestycyjnych.
Poprzedni prezes PKO TFI został odwołany przez radę nadzorczą 22 kwietnia. Grzegorz Muszyński był jednym z bohaterów kontrowersyjnej historii dotyczącej spotkań inwestycyjnych PKO VC, spółki zależnej TFI, z podmiotami zainteresowanymi pozyskaniem finansowania z funduszu. W marcu została upubliczniona notatka dotycząca dwóch takich spotkań, w trakcie których Grzegorz Muszyński miał zachęcać do inwestycji w konkretne spółki mimo zastrzeżeń pracowników funduszu. Z naszych ustaleń wynika, że na jedno ze spotkań zaprosił senatora Grzegorza Czeleja z Lublina (PiS). Grzegorz Muszyński również związany jest z partią — startował z listy PiS w wyborach do Sejmu. Po upublicznieniu notatek złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z wyciekiem informacji niejawnych.