PKP CHCĄ UŁATWIĆ PODRÓŻE BIZNESOWE
Zmiany w rozkładzie jazdy kolei uderzą w innych przewoźników
WIELU STRACI: Wprowadzenie większej liczby pociągów na trasie z Warszawy do Łodzi może odbić się na przewoźnikach autokarowych — uważa Mieczysław Marosz, dyrektor Międzywojewódzkiego Ośrodka Organizacji Przewozów Samochodowych w Warszawie. fot. M. Pstrągowska
Według przedstawicieli przewoźników autokarowych i EuroLotu, zmiany, które zamierza wprowadzić w nowym rozkładzie jazdy PKP, nie zagrożą ich interesom. Jednak przynajmniej Polski Express może mieć powód do zmartwień.
Polskie Koleje Państwowe od 1 czerwca 2000 roku wprowadzają nowy rozkład jazdy pociągów. Będzie w nim kilka ważnych zmian, które powinny zainteresować biznesmenów podróżujących po kraju oraz zaniepokoić innych przewoźników.
— Wprowadzimy dodatkowe połączenia na trasie Łódź-Warszawa. Dotychczas pociągi na tej trasie odjeżdżały co dwie godziny. Od czerwca wyruszać będą co godzinę. Szybciej będą kursowały pociągi z Warszawy do Poznania. Pokonanie tej trasy zajmie im 8 minut mniej niż dotychczas — ujawnia Andrzej Żurkowski z Generalnej Dyrekcji Przewozów Pasażerskich PKP.
Niestety, nie wszystkie zmiany ułatwią życie podróżnym. Część pociągów straci swoje dotychczasowe atuty i stanie się mniej komfortowa.
— InterCity Warta z Warszawy do Poznania będzie teraz pociągiem ekspresowym. Różnica polegać będzie na tym, że ze składu znikną wagony klimatyzowane — wyjaśnia przedstawiciel PKP.
Nowe połączenia
Koleje zamierzają zaproponować klientom również nowe, szybkie połączenia.
— Wprowadzone zostaną dwa nowe pociągi ekspresowe na trasę z Krakowa do Poznania i Świnoujścia — informuje Andrzej Żurkowski.
Przedstawiciel PKP nie potrafił jednak powiedzieć, przez które miasta będą wiodły te połączenia.
— Swój bieg przedłuży ekspres Mickiewicz z Warszawy do Poznania. Teraz będzie docierał z Białegostoku. Uregulowane zostaną również połączenia z Bydgoszczy do Warszawy. Od czerwca pociągi z tego miasta odjeżdżać będą w kierunku stolicy równo co cztery godziny — opowiada Andrzej Żurkowski.
Rywale bez paniki
Mimo wyraźnej próby PKP odebrania klientów, również podróżujących w interesach, przewoźnicy autokarowi i EuroLot dalecy są od paniki.
— Prowadzimy regularne połączenia autokarowe na terenie Polski. Jeżeli na którejś z tych tras kolej zwiększy ilość połączeń, postaramy się odpowiedzieć jakimiś akcjami promocyjnymi, które przyciągną do nas klientów. Wprowadzenie przez PKP większej liczby pociągów na trasę z Warszawy do Łodzi nie zagrozi naszej pozycji. Autokary Polskiego Expressu odwożą mieszkańców Łodzi bezpośrednio na lotnisko Okęcie, a tego kolej na razie nie może zaproponować. Naszym największym problem nadal pozostają zezwolenia na nowe połączenia autokarowe — twierdzi Paweł Mioduchowski z firmy przewozowej Polski Express .
Podobne zdanie na temat rywalizacji z PKP ma EuroLot.
— Osoby, które podróżują koleją, to zupełnie inna grupa pasażerów niż ta, która korzysta z samolotów EuroLotu. Największą grupę naszych klientów stanowią osoby, które przesiadają się na warszawskim lotnisku Okęcie. Niewielka grupa podróżuje tylko do stolicy — ocenia Leszek Chorzewski z PLL LOT.
EuroLot w zimowym rozkładzie nie prowadził połączeń lotniczych między Łodzią i Warszawą. Przedstawiciele krajowego przewoźnika nie wiedzą jeszcze, czy rejsy zostaną ponownie uruchomione w lecie.
— Trwają jeszcze prace nad letnim rozkładem lotów — tłumaczy Leszek Chorzewski
Powód do zmartwień
Na zagrożenia dla przewoźników autokarowych, jakie może przynieść wprowadzenie większej liczby połączeń kolejowych, zwraca uwagę Mieczysław Marosz, dyrektor Międzywojewódzkiego Ośrodka Organizacji Przewozów Samochodowych w Warszawie. Instyutucja ta zajmuje się między innymi koordynacją rozkładów jazdy.
— Wprowadzenie większej liczby pociągów na najbardziej obleganych trasach na pewno odbije się na przewoźnikach autokarowych. Klienci zawsze będą wybierali najlepsze oferty cenowe — zwraca uwagę Mieczysław Marosz.