PKPP jest przeciwna zbyt silnej skarbówce

Jarosław Królak
opublikowano: 2002-11-20 00:00

Rozszerzenie uprawnień wywiadu skarbowego oznacza dla wszystkich obywateli oraz firm poddanie ich permanentnej inwigilacji fiskusa — alarmują prawnicy PKPP.

W Sejmie zaczynają się prace nad projektem nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej. Ministerstwo Finansów chce wyposażyć wywiad skarbowy w bardzo szerokie uprawnienia operacyjne. Projekt skierowano do komisji finansów publicznych. Przeciwko temu głosowało 90 posłów, którzy domagali się odrzucenia go w całości. Niestety, rządowy projekt przeszedł.

Prawnicy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) twierdzą, że część przepisów, które chce wprowadzić rząd, stwarza poważne zagrożenie dla podatników.

— Inspektorzy wywiadu skarbowego mogą uzyskać ogromne uprawnienia ingerowania w sferę prywatności podatników. Chodzi tu szczególnie o stosowanie podsłuchu, kontrolę korespondencji, rejestrowanie zdarzeń, uzyskiwanie informacji o połączeniach telefonicznych bez zgody sądu. Dlatego uważamy, że należy te przepisy skreślić z projektu ustawy — mówi Grzegorz Wlazło, ekspert prawny PKPP.

Dariusz Chrzanowski, szef prawników PKPP, poinformował, że wkrótce konfederacja przekaże posłom swoją opinię na ten temat wraz z apelem o wykreślenie z projektu niebezpiecznych przepisów.

Unia Europejska nie wymaga od Polski policji skarbowej o tak dużych kompetencjach. Jednak resort finansów o to zabiega dla wygody swoich urzędników, których skuteczność jest kwestionowana.

— Przecież już teraz dysponują naprawdę dużymi możliwościami, po prostu nie umieją ich wykorzystać — dodaje ekspert PKPP.

Nowe przepisy pozwolą wywiadowcom na inwigilację wszystkich podatników, zarówno przestępców, jak milionów uczciwych ludzi.

— Ponadto kontrola będzie mogła trwać bez końca. Może być przedłużana na czas nieograniczony. To da wywiadowi możliwość nieprzerwanej inwigilacji każdej osoby w kraju -— mówi Grzegorz Wlazło.

Zdaniem PKPP, niezrozumiały jest także przepis zobowiązujący operatorów telekomunikacyjnych do nieodpłatnego udostępniania wywiadowcom środków technicznych i organizacyjnych do prowadzenia kontroli.

— Bezzasadne jest obciążanie jednej firmy kosztami fiskalnej kontroli prowadzonej wobec innej — twierdzi Grzegorz Wlazło.

Wywiad skarbowy chce też uzyskać prawo do werbowania tajnych, płatnych informatorów spoza aparatu skarbowego.

— Jest to dążenie do wprowadzenia instytucji informatora, a wręcz prowokatora, tradycyjnie stosowanych tylko na potrzeby policji czy wywiadu państwowego. Może to być bardzo niebezpieczne dla podatników, bo poprzez kontakty z osobami pozornie nie związanymi z fiskusem można nieopatrznie dostarczać dowodów na swoją niekorzyść. Uważamy, że takich przepisów nie należy wprowadzać — mówi Grzegorz Wlazło.