Plotki z parkietu i okolic

Górecki Radosław, Pysiewicz Wojciech, Markiewicz Tadeusz
opublikowano: 1999-09-07 00:00

PLOTKI Z PARKIETU I OKOLIC

Firmy pomagają ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji

Fundacja Dobroczynności Atlas wysłała piętnasty konwój z pomocą humanitarną, tym razem dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji. Konwój wyjechał z Warszawy wspólnie z transportem organizowanym przez Urząd Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności. W transporcie pojechały środki czystości, głównie proszek do prania z Unilever Polska, odżywki dla dzieci z Ovity Nutricii oraz dżem. Wartość transportu to 107 tys. zł. Dodatkowo fundacja przekazała urzędowi zarządzania kryzysowego leki o wartości 250 tys. zł. Dotrą na miejsce tragedii samolotem.

— Nie zważamy ani na nację, ani na przynależność religijną. Jedynym kryterium jest pomoc ludziom biednym, doświadczonym przez los oraz ofiarom kataklizmów — mówi Małgorzata Rojek, prezes fundacji. RG

RMF FM rozdaje słuchaczom samochody

Czasy, kiedy w konkursach radiowych rozdawano słuchaczom koszulki z logo stacji, powoli odchodzą w niepamięć. Dziś, aby zaciekawić słuchaczy, trzeba zaoferować im znacznie więcej. Kilka dni temu na antenie RMF FM rozpoczął się konkurs, którego stawką jest 30 żółtych samochodów Skoda Felicia oraz nagrody gotówkowe.

— Tego typu promocja nie powoduje może wielkiego wzrostu słuchalności, ale pozwala przyciągnąć uwagę słuchaczy i wydłużyć czas słuchania radia — informuje Krzysztof Nepelski, dyrektor marketingu RMF FM.

Konkurs jest współpracą finansowo-barterowo-promocyjną radia RMF FM i Skody Auto Polska. Firmy mają zamiar przeprowadzić szeroko zakrojoną akcję promocyjną obejmującą billboardy, prasę i telewizję. Reklamy nawiązują do misji kosmicznej, która odnajduje na Księżycu 30 tajemniczych wehikułów (są nimi oczywiście samochody Skoda Felicia). Formuła konkursu jest niezwykle prosta. Wystarczy zadzwonić do radia i podać 6-cyfrowy numer działki na Księżycu. Ułatwieniem dla uczestników będą podpowiedzi dziennikarza wykorzystujące stosowany od lat w RMF FM pomysł ,,za dużo, za mało”. WP

Polanowski wytyka błędy ortograficzne

Adam Polanowski, szef warszawskiej agencji nieruchomości Polanowscy, dokonał ostatnio ciekawych spostrzeżeń. Zauważył, że agenci pracujący w tej branży popełniają wiele błędów ortograficznych. Te zaś mnożą się w dokumentach i trafiają w ręce klientów, nie świadcząc dobrze o profesjonalizmie pośredników. Purysta językowy może natrafić na takie ortograficzne kwiatki jak: „klijęt”, „standart”, „antresora”, „chałas” i „zamątowane”. Jednak błędy popełniają nie tylko szeregowi pracownicy agencji. Adam Polanowski w bazie tak szacownej instytucji, jaką jest Główny Urząd Statystyczny, znalazł słowo „wynajm”. TM

Fuks przemycał reklamy

Product placement w polskiej kinematografii zaczyna przybierać ogromne i niczym nieskrępowane rozmiary. Zaczęło się bardzo niewinnie, kiedy Bogusław Linda — jako główny bohater filmu „Sara” — przywiózł z byłej Jugosławii garnek Zeptera. Nikt wówczas nie przypuszczał, że może to być szczyt dyskrecji. Widz, który pójdzie do kina na „Fuksa”, nie musi już oglądać plakatu, aby zorientować się, kto łożył na film. Po jego „zaliczeniu” może nabrać mylnego przekonania, że w Warszawie poza McDonaldŐsem nie ma żadnej innej restauracji, a wszyscy mieszkańcy stołecznego grodu z zamiłowaniem słuchają krakowskiego RFM FM. Miejmy nadzieję, że realia ekonomiczne nie będą zmuszały reżyserów do tak nachalnego przemycania i reklamowania produktów swoich sponsorów na ekrany kin. Taki proceder z pewnością szkodzi sztuce i zniechęca część widzów. TM