Plusy i minusy nowych narzędzi do walki z zatorami

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2023-03-27 20:00

Na jakich regulacjach antyzatorowych firmy zyskają, a które są dla nich niekorzystne? Czy nowe przepisy pomogą uczciwym przedsiębiorcom uzyskać zapłatę?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są najnowsze mechanizmy do zwalczania zatorów płatniczych
  • które są dobre a które złe dla przedsiębiorców
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od kilku lat rząd próbuje walczyć z zatorami płatniczymi przy pomocy przepisów. Od samego początku eksperci ostrzegali, że nie tędy droga, a odgórne regulowanie zasad płatności między firmami nie wytrzyma konfrontacji z regułami wolnego rynku. Kto miał rację? Czy kolejne przepisy spowodują, że batalia z zatorami przestanie być walką z wiatrakami? Poniżej prezentujemy plusy i minusy wprowadzonych narzędzi.

Zmiany pozytywne dla firm

Rząd uznał, że skoro zatory płatnicze są tak dużym problemem dla gospodarki, to rozwiąże go odpowiednimi regulacjami prawnymi. Ustawa antyzatorowa obowiązuje od ponad 3 lat. Pozwala prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) na finansowe karanie firm, które w znaczny sposób generują zatory. Sankcje finansowe zaczęły spadać na nierzetelnych dłużników w 2021 r. lecz są one... symboliczne. W 2021 r. było to tylko 1,5 mln zł, zaś w 2022 r. - 11 mln zł. Prezes UOKiK tłumaczył, że skuteczność postępowań przeciwko uporczywie niepłacącym dłużnikom osłabiają skomplikowane i niewydolne procedury prawne. Dlatego pojawiają się próby poprawiania ustawy.

- Trzy lata doświadczeń w stosowaniu przepisów antyzatorowych skłoniły ustawodawcę do autorefleksji i wprowadzenia zmian. Część z nich należy ocenić jako korzystne dla przedsiębiorców, ale wiele z nich budzi wątpliwości. Które są korzystne? Na przykład wydłużenie terminu na złożenie sprawozdania ze stosowanej polityki płatności z 31 stycznia na 30 kwietnia [obowiązek dotyczy ponad 3 tys. największych firm – przyp. red.]. Prawie trzy miesiące dłuższy czas to ukłon w stronę przedsiębiorców, dla których początek roku to okres intensywnej pracy nad rozliczeniami poprzedniego roku i podsumowaniami budżetu - podkreśla Sebastian Kleszyk, radca prawny, menedżer w kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

Przepisami w zatory:
Przepisami w zatory:
Zatory płatnicze są przyczyną upadłości wielu firm. Regulacje prawne miały ograniczać to zjawisko, jednak ich skuteczność jest dyskusyjna. Czy zmiany poprawią sytuację wierzycieli?
Adobe Stock

Wydłużenie terminu do 30 kwietnia pozwoli na dokładną analizę poprzedniego roku i zebranie wszystkich koniecznych danych, a jest ich sporo.

- Mimo że samo sprawozdanie ma prosty charakter i składa się je za pomocą strony internetowej udostępnionej przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, należy przeanalizować praktycznie wszystkie przepływy finansowe danego podmiotu, bo sprawozdanie obejmuje zarówno zobowiązania, jak i należności – zwraca uwagę Sebastian Kleszyk.

Niedawna nowelizacja wprowadziła obowiązek korekty w sytuacji, gdy w co najmniej jednej pozycji przekazanego sprawozdania dane uległy zmianie o co najmniej 10 proc. wartości. Wbrew pozorom złożenie tego dokumentu wymaga dużego wysiłku organizacyjnego. Aby wypełnić je bez błędu, konieczna jest identyfikacja terminu spełnienia świadczenia wynikającego z umowy, terminu zapłaty, tj. otrzymania należności oraz terminu przedawnienia.

- W realiach biznesowych często spotykane są sytuacje, w których termin zastrzeżony umownie jest różny od terminu wskazanego przez wierzyciela na fakturze. Często to ten drugi znajduje się w systemach wspierających zarządzanie przedsiębiorstwem danego podmiotu, a na potrzeby sprawozdania konieczne jest ustalenie pierwszego. Ustalenie konkretnego terminu, w którym nastąpiło spełnienie danego świadczenia, może stanowić wyzwanie dla organizacji korzystających z faktoringu lub zlecających przelewy w blokach – stwierdza Sebastian Kleszyk.

Nie zostawiaj bez odpowiedzi

Dodaje, że nowym instrumentem jest tzw. wezwanie miękkie. W jego ramach prezes UOKiK może wystąpić do przedsiębiorców z prośbą o udzielenie informacji w zakresie spraw związanych z nadmiernymi opóźnieniami.

- Narzędzie to ma służyć usprawnieniu komunikacji pomiędzy prezesem UOKiK a przedsiębiorcami. Pomimo braku sankcji za brak odpowiedzi na wystąpienie, nie rekomendujemy jednak zostawiać pisma UOKiK bez odpowiedzi. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w razie braku odpowiedzi na wystąpienie UOKiK wszczął formalne postępowanie – przestrzega Sebastian Kleszyk.

Jego zdaniem duże firmy może zachęcić do płacenia w terminie ograniczenie zakazu cesji wierzytelności przysługujących małym i średnim przedsiębiorcom.

- W przypadku nieotrzymania zapłaty dłużnik będący małą lub średnią firmą może przenieść wierzytelność na podmiot trzeci, bez względu na ograniczenia umowne. W praktyce pojawia się pytanie, czy dotyczy to wyłącznie wierzytelności wynikających z umowy, co do których nastąpiło opóźnienie w płatności, czy też wszystkich wierzytelności. Biorąc pod uwagę cel ustawodawcy i zasadę nierozszerzającej wykładni wyjątków, należy przychylić się do stanowiska, w którym bezskuteczność zakazu cesji obejmuje wyłącznie te wierzytelności, które są opóźnione – wyjaśnia radca prawny.

Niekorzystne modyfikacje

Natomiast niekorzystne dla przedsiębiorców mogą być zmiany dotyczące postępowań wobec spóźnialskich. Mają one usprawnić działania UOKiK.

- Szczególnie wątpliwe jest usunięcie przepisu nakazującego prezesowi UOKiK odstąpienie od wymierzenia kary pieniężnej, gdy liczba należności nieotrzymanych przez firmę od kontrahentów przewyższa liczbę niedokonanych przez niego płatności w kontrolowanym okresie. Sytuacja, w której przeterminowane należności przekraczają przeterminowane zobowiązania, jest często spotykana w przedsiębiorstwach i może powodować zatory płatnicze. Pierwotnie ustawodawca trafnie przyjął, że odpowiednio udokumentowana okoliczność wystąpienia takiej sytuacji powinna prowadzić do odstąpienia od wymierzenia kary. Zapis ten jednak usunięto i nie wprowadzono żadnego zamiennika – zwraca uwagę Sebastian Kleszyk.

Poznaj program II kongresu “Prawo Konsumenckie”, 23-24 maja 2023, Warszawa >>

Dodaje, że zniknął także przepis, zgodnie z którym prezes UOKiK mógł odstąpić od wymierzenia kary w innych uzasadnionych przypadkach. Obecnie jedyną przesłanką umożliwiająca odstąpienie od wymierzenia kary jest wystąpienie siły wyższej.

- Prezes UOKiK interpretuje ją jednak bardzo wąsko i musi być ona odpowiednio udokumentowana przez przedsiębiorcę. Kolejna zmiana dotyczy wzoru, według którego naliczana jest kara za opóźnienia. Poprawi się pozycja prezesa UOKiK, który nie będzie zobowiązany do szczegółowego wyliczania kar dla każdego niespełnionego świadczenia, a - co za tym idzie - szybciej kończyć postępowania - zaznacza Sebastian Kleszyk.

O czym warto pamiętać, przygotowując się do nowych regulacji?

- Zarówno przygotowanie sprawozdania, jak i współpraca z prezesem UOKiK wymagają zebrania i przeanalizowania dużego zbioru danych, które niestety często nie są dostępne w systemach informatycznych wspierających zarządzanie przedsiębiorstwem. Pierwszym krokiem powinno być ustalenie, czy odpowiednie kategorie informacji mogą być przygotowane niedużym nakładem sił. Chodzi w szczególności o termin płatności wynikający z umowy, sposób spełnienia danego świadczenia – a więc przelew, gotówka, kompensata, faktoring, a także termin spełnienia świadczenia i status kontrahenta - wskazuje Sebastian Kleszyk.