Platforma Obywatelska gotowa jest poprzeć projekt ustawy powołującej Centralne Biuro Antykorupcyjne, jeżeli znajdą akceptację jej poprawki do tego projektu - zapowiedział w czwartek wiceszef PO Jan Rokita.
Platforma chce, aby w powoływaniu szefa Biura uczestniczył parlament i opozycja. Zdaniem Rokity, takie rozwiązanie podważyłoby argument o budowaniu przez Prawo i Sprawiedliwość policji politycznej. (W czwartek politycy SLD określili koncepcję utworzenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego jako "policję polityczną PiS", "zbrojną formację", "instytucję, która może zagrozić demokracji".)
PO proponuje, aby rejestr danych wrażliwych (dotyczących m.in. orientacji seksualnej czy wyznania), prowadzony przez Biuro był kontrolowany przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, tak jak rejestry policyjne.
Platforma chce też, aby osobom zobowiązanym ustawowo do pomocy funkcjonariuszom Biura - w tym m.in. przedsiębiorcy - zapewniono zwrot poniesionych przez nie w takiej sytuacji kosztów.
Rokita zwrócił się do posłów PiS o współpracę nad projektem w komisji sejmowej. Skrytykował natomiast SLD, który ostro sprzeciwia się sprzeciwia się powołaniu Biura. "Uważamy, że to stanowisko jest nacechowane głupotą i histerią" - powiedział Rokita.
Głosowanie w sprawie utworzenia CBA ma się odbyć w Sejmie w piątek.