Początek cięć nie wywołał paniki

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-03-04 13:53

Przedsesyjne notowania na Wall Street zapowiadają lekkie spadki na otwarciu, mimo wejścia w życie za oceanem automatycznych oszczędności budżetowych.

Na ponad półtorej godziny przed otwarciem handlu kontrakty na S&P500 i Dow Jonesa znajdują się 0,1 proc. pod kreską, a futures na Nasdaq100 tracą 0,2 proc. Inwestorów zaniepokoiły słabe dane z chińskiego sektora usługowego, gdzie koniunktura jest najsłabsza od września. Na nastrojach wciąż ważą cięcia budżetowe w USA. Brak porozumienia między głównymi partiami oznacza, że wydatki zostaną w tym roku automatycznie obcięte o 85 mld USD.

- Dane makro nieco się poprawiły, jednak wciąż nie ma powodów do euforii. Automatyczne cięcia budżetowe uszczuplą tegoroczny wzrost gospodarczy w USA o pół punktu proc., a to oznacza, że są już uwzględnione w cenach – oceniał Ivo Weinoehrl, zarządzający we frankfurckim oddziale towarzystwa DWS Investments.

O 1 proc. w handlu w Niemczech tanieją papiery operatora kasyn Las Vegas Sands. Wewnętrzne postępowanie wskazało, że spółka prawdopodobnie złamała amerykańskie przepisy antykorupcyjne.