Poczta wkracza na sprawdzony szlak

DI
opublikowano: 2012-03-01 00:00

KOMENTARZ

ZBIGNIEW BARANOWSKI

rzecznik prasowy Poczty Polskiej

Poczta Polska to ostatni niezreformowany operator pocztowy w Europie, który musi jak najszybciej przekształcić się w przedsiębiorstwo dbające o rentowność. Czasu jest mało, bo pełne uwolnienie rynku jest coraz bliżej.

Pod koniec ubiegłego roku Poczta Polska przyjęła nową strategię do 2015 r. Są w niej ujęte najważniejsze cele przedsiębiorstwa i dziedziny, w których spółka chce zwiększyć swoją obecność. Poczta ma się stać konkurencyjną i rentowną grupą kapitałową pocztowo-finansowo-logistyczną oraz osiągnąć trwałą rentowność. Ma być firmą umiejętnie rozwijającą się na perspektywicznych segmentach rynku — usługach paczkowo-kurierskich, logistyce i usługach finansowo- ubezpieczeniowych.

Nowa strategia to także zmiana struktury spółki.

Zamiast dotychczasowych 62 oddziałów od stycznia tego roku firma ma 17 tzw. regionów sieci, które koncentrują się jedynie na sprzedaży usług. Na czym będą polegały zmiany?

Przede wszystkim na modyfikacji oferty. W styczniu 2012 r. usprawniliśmy obsługę listów poleconych. Firmom i klientom indywidualnym umożliwiliśmy wysyłanie przekazów pocztowych przez internet. Na rynek trafiły nowe produkty paczkowe. Prowadzony jest też pilotaż nowego sposobu wynagradzania listonoszy, który polega na płaceniu za skuteczne doręczanie przesyłek.

Wielu zmian musimy dokonać w sieci placówek pocztowych. Chodzi o stworzenie miejsc bardziej przyjaznych, które oprócz sprzedaży usług pocztowych będą centrami pocztowo-finansowymi, z dobrą ofertą bankową i ubezpieczeniową. Ciągle też monitorujemy efektywność sieci. Nie zamierzamy jednak zamykać placówek, ale gdy będzie to jednoznacznie uzasadnione biznesowo, zdecydujemy się na przekształcenie niektórych w agencje pocztowe.

Zmiany, które następują i będą następowały w Poczcie Polskiej, spowodują, że nie dla wszystkich obecnie zatrudnionych wystarczy pracy. By zmniejszyć społeczne skutki tych zmian, firma zdecydowała się — po raz pierwszy w swojej historii — na uruchomienie programu dobrowolnych odejść pracowników. W 2012 r. może z niego skorzystać 2,3 tys. osób. Do końca lutego zapisało się ponad 1,7 tys. osób. Można powiedzieć, że jesteśmy w sytuacji, w której wystarczy podpatrywać inne poczty europejskie i wyciągać wnioski z ich sukcesów i porażek. Przyglądamy się i wdrażamy sprawdzone gdzie indziej rozwiązania. Poczty europejskie z powodzeniem odnajdują się na rynku finansowym, logistyce czy rynku paczkowo-kurierskim. My również będziemy podążali tym tropem. Firma ma ogromny potencjał i nic nie stoi na przeszkodzie, by go wykorzystała.

Typowa działalność pocztowa, czyli tradycyjne usługi, daje 90 proc. przychodów Poczty Polskiej. W innych pocztach jest to 50-60 proc. Tendencją na rynkach światowych jest zastępowanie spadających przychodów z tradycyjnych usług przychodami z usług paczkowych i logistycznych czy bankowo-ubezpieczeniowych. Podobną drogą będzie także podążała nasza firma, wykorzystując w znacznie większym stopniu potencjał spółek z Grupy Poczty Polskiej. [MIB]