Podaż dyktuje warunki gry na rynkach akcji

Sebastian Gawłowski
opublikowano: 2001-06-19 00:00

Podaż dyktuje warunki gry na rynkach akcji

Spadki podczas notowań na giełdach azjatyckich na początku tygodnia sugerują podobny przebieg kolejnych sesji. Za przeceną stały walory operatorów telefonii komórkowej, których wycena ucierpiała najbardziej. W Tokio indeks Nikkei 225 stracił 0,7 proc., a przez ostatni miesiąc nawet 8,5 proc.

Inwestorzy wyprzedawali akcje telekomów w obliczu zaostrzającej się konkurencji na rynku. J-Phone East oraz Japan Telecom Co. są gotowe obniżyć opłaty, by skuteczniej konkurować z liderem branży NTT. Najcięższy walor na giełdzie japońskiej NTT DoCoMo spadł o 3,4 proc. Rekordowa tygodniowa strata wartości Nasdaq rzędu 8,4 proc. jednoznacznie negatywnie odbiła się na innych japońskich walorach technologicznych. Elektroniczny gigant Sony Corp. zniżkował 1,4 proc., natomiast notowania producenta sprzętu telekomunikacyjnego Matsushita Communication zostały przecenione o 4,5 proc. Wyraźne odbicie nastąpiło tymczasem w sektorze finansowym. Mizuho Holdings, największy pod względem aktywów bank na świecie, zyskał ponad 7 proc. po odbiciu od najniższego poziomu w historii notowań spółki.

Za przecenę w Hongkongu też odpowiedzialne są telekomy. Wskaźnik Hang Seng zakończył handel 1,2-proc. spadkiem i zanotował najniższą wartość od 17 kwietnia. Na tym rynku z kolei przeważyły obawy o perspektywy rozwoju operatorów komórkowych. China Mobile spadł o ponad 4 proc., natomiast China Unicom zanotował zniżkę o 3,9 proc.

Europejskie indeksy, podobnie jak w Azji, ugięły się pod ciężarem walorów technologicznych. Inwestorzy wykazują dużą nerwowość oczekując kolejnych rewizji prognoz wyników finansowych spółek. Na giełdzie w Londynie gracze wyprzedawali akcje Marconi oraz Colt Telecom, które zanotowały największe straty w trakcie sesji. W Paryżu Schneider Elektric liderował spadkom, natomiast akcje medialnego giganta Vivendi zanotowały ponad 1-proc. zniżkę. Fatalną passę z ubiegłego tygodnia kontynuuje branża reklamowa. Największa spółka tego sektora na świecie, angielski WPP zanotował wyraźną przecenę po wcześniejszych korektach prognoz jego amerykańskich konkurentów. Z kolei francuski JCDeaux, aby być pewnym uplasowania nowej emisji, obniżył cenę akcji w ofercie o 20 proc. Tymczasem udany debiut na giełdzie w Oslo miały akcje koncernu Statoil.

Za oceanem handel rozpoczął się niewielkimi wzrostami głównych indeksów. Nasdaq startował od 0,14 proc. wzrostu, a DJ zyskał 0,08 proc. Inwestorzy oczekują wyników Oracle, po niedawnych słabych prognozach Level 3, nie spodziewając się miłej niespodzianki.