Europejscy inwestorzy sprzedawali w poniedziałek akcje w związku z ożywieniem obaw, że bank centralny USA nie będzie tak „łagodny” jak jeszcze niedawno sądzono. Już w piątek wywołało to spadki na giełdach w USA, które skłoniły w poniedziałek także inwestorów w Europie do realizacji zysków z ostatnich wzrostów. Rentowności obligacji rosły.

W Euro Stoxx 50 spadły kursy 43 spółek. W Stoxx Europe 600 zmniejszyła się wartość prawie 82 proc. wchodzących w jego skład spółek. Podaż przeważała w 17 z 19 głównych segmentach rynku. Najmocniej taniały akcje spółek technologicznych (-1,9 proc.), nieruchomości (-2,1 proc.) i handlu detalicznego (-2,2 proc.). Popyt przeważał tylko w segmentach użyteczności publicznej (0,2 proc.) i ochrony zdrowia (0,55 proc.).
W Londynie FTSE100 spadł o 0,8 proc. W piątek osiągnął rekord wszech czasów po osłabieniu funta wobec dolara, co sprzyja brytyjskim eksporterom oraz spółkom surowcowym, jak naftowe. W Paryżu CAC40 zakończył poniedziałkową sesję zniżką o 1,3 proc. Spadły kursy 37 z 40 spółek z indeksu. We Frankfurcie DAX zniżkował o 0,8 proc. Staniały 32 z 40 niemieckich blue chipów. Najmocniej spadł kurs Zalando (-5,6 proc.).
