Podnajmy złagodzą lukę podażową

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2023-01-01 20:00

Deweloperzy budują mniej biurowców i już w 2022 r. w stolicy pojawiła się luka podażowa. Rok 2023 ma przynieść jeszcze mniejszą nową podaż.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile powierzchni biurowej planują oddać deweloperzy w Warszawie w 2023 r.
  • czego oczekują najemcy od właścicieli powierzchni biurowych
  • jak mogą się zmieniać funkcjonalności budynków
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sytuacja na rynku biurowym nadal jest nieprzewidywalna. Według Tomasza Burasa, dyrektora zarządzającego Savills w Polsce, wpływ na to ma praca hybrydowa, która pojawiła się w pandemii i wbrew oczekiwaniom właścicieli nieruchomości stała się zjawiskiem trwałym.

– Kiedyś, gdy firma planowała zwiększenie zatrudnienia, od razu można było założyć, że będzie jej dodatkowo potrzebne około 10 m kw na osobę. Dziś w jednym z miast regionalnych instytucja finansowa rekrutuje 1000 osób i rozważa możliwość niezwiększania zajmowanej powierzchni biurowej. To skrajny przykład, ale świadczy o tym, że nie można już tak łatwo prognozować popytu na biura przyszłości – mówi Tomasz Buras.

Zahamowanie inwestycji deweloperskich po wybuchu pandemii COVID-19 i przejściu wielu firm na pracę zdalną ma konsekwencje do dziś. Według ekspertów Savills luka podażowa widoczna w Warszawie w 2022 r., kiedy do użytku oddano około 256 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej, powiększy się w 2023 r., bo do użytku ma być oddanych tylko 60 tys. m kw. W zapełnieniu luki pomóc mogą jednak oferty podnajmu, których wobec nowych wyzwań rynkowych znowu zaczęło przybywać.

Według Anny Osieckiej, wicedyrektor w dziale reprezentacji najemców biurowych w Newmark Polska, najemcy oczekują od wynajmującego elastyczności oraz szybkiej reakcji na zmieniające się potrzeby. W związku z tym upowszechniają się także rozwiązania hybrydowe dotyczące wynajmu powierzchni biurowej, czyli łączenia najmu tradycyjnego z powierzchnią elastyczną.

– Wobec widma rosnących kosztów i kryzysu energetycznego w 2023 r. najemcy będą poszukiwali oszczędności. Właściciele nieruchomości będą natomiast bardziej skłonni do inwestowania w efektywność energetyczną budynków m.in. przez instalację nowocześniejszych i wydajniejszych urządzeń – mówi Tomasz Buras.

Krzysztof Sakierski, dyrektor działu doradztwa strategicznego w Savills, zwraca też uwagę na coraz częstsze zmiany funkcji nieruchomości.

– Może nie oznacza to fali wyburzeń, ale może wzrosnąć liczba planowanych projektów o funkcjach mieszanych (mixed-use), logistyki ostatniej mili oraz inwestycji mieszkaniowych w miejscu starszych obiektów biurowych i handlowych – mówi Krzysztof Sakierski.