Odbicie wartości polskiej waluty umożliwiły optymistyczne informacje na froncie szczepionkowym, relatywnie dobre wyniki bieżących wskaźników gospodarczych oraz poprawa nastrojów na rynkach finansowych. Kolejną kwestią wspierającą polską walutę (jak i waluty gospodarek wschodzących w ogólności) były zapowiedzi dalszego luzowania polityki pieniężnej przez największe banki centralne. EBC zapowiedział możliwość rozszerzenia dotychczasowych programów pomocowych dla szeroko pojętej gospodarki. EBC zdecydował się na rozszerzenie puli środków dostępnych w ramach programu PEPP o 500 mld euro do 1850 mld euro oraz wydłużenie programu preferencyjnych długoterminowych pożyczek dla banków TLTRO III.

Jedną z ważniejszych kwestii mających wpływ na wartość złotego w ostatnich tygodniach był spór o przyjęcie wieloletniego budżetu UE i ewentualną groźbę jego zawetowanie przez Polskę i Węgry. Ostatecznie udało się osiągnąć porozumienie. Taki scenariusz – groźba weta używana tylko jako strategia negocjacyjna, a nie rzeczywiste ryzyko jego użycia – był wyceniany jako scenariusz bazowy przez inwestorów. Jednak nawet pomimo tego, informacja o kompromisie uspokoiła inwestorów i skutkowała kilkugroszowym umocnieniem złotego względem najważniejszych walut. Dlaczego akceptacja budżetu UE była taka ważna z punktu widzenia polskiej waluty? Po pierwsze, brak partycypacji w Funduszu Odbudowy oznaczałby brak realizacji części inwestycji, które byłyby wsparciem dla wychodzącej z kryzysu gospodarki (zwiększałoby PKB, przyspieszałoby perspektywę podwyższania stóp procentowych i w konsekwencji umocnienia polskiego złotego). Po drugie, oznaczałoby potrzebę droższego zadłużania się na krajowym rynku dłużnym w złotych zamiast praktycznie darmowego zadłużania się w ramach UE w euro.

Kurs brytyjskiego funta na przestrzeni ostatnich tygodni osłabia się wraz z kolejnymi doniesieniami o fiasku negocjacji ostatniej szansy między Wielką Brytanią a Unią Europejską. W kontekście brexitu trudno o jakiekolwiek pewniki, ale na razie wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje ten, w którym od 1 stycznia 2021 nie udaje się osiągnąć porozumienia handlowego i kontakty gospodarcze między oboma obszarami odbywać się będą na zasadach Światowej Organizacji Handlu.
Ważnym czynnikiem wpływającym na umocnienie złotego względem dolara jest zmiana kursu euro do dolara. Euro jest już obecnie aż o ok. 8 proc. mocniejsze od amerykańskiej waluty niż było jeszcze na początku roku. Przyczyniło się do tego nałożenie kilku czynników. Po pierwsze, w Europie udało się osiągnąć porozumienie odnośnie pakietu fiskalnego (Funduszu Odbudowy), podczas gdy w USA trwają nadal negocjacje między Republikanami i Demokratami odnośnie jego kształtu. Po drugie, pomocny jest wzrost optymizmu rynkowego, który skutkuje odpływem kapitału z uważanego za bezpieczną przystań dolara.
Co dalej? Z konsensusu prognoz ekonomistów bankowych na koniec 2020 roku wynika, że kurs euro do złotego nie powinien się zmienić względem obecnych poziomów. Potencjał dotychczasowego umocnienia zapoczątkowanego w listopadzie prawdopodobnie się więc wyczerpał. Prognozy na koniec roku 2021 zakładają umocnienie złotego względem euro i dolara. Przyczynić do tego ma się szybsze niż w innych krajach UE nadrabianie strat gospodarczych powstałych w wyniku epidemii. Wsparciem dla wartości złotego będzie również rekordowo wysoka, wynosząca ok. 3,5 proc. PKB nadwyżka salda obrotów bieżących.