Podwójne władze w Onico

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2019-10-17 22:00

Paliwowa spółka miała dotychczas dwie rady nadzorcze, z których każda uważa się za właściwą, a teraz ma też dwa zarządy i każdy uważa się za jedyny

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na czym polega konflikt w Onico
  • Jakie są szanse jego rozwiązania
  • Kto jednocześnie zasiada w dwóch radach nadzorczych tej samej spółki

 

Wojna o władzę w Onico, paliwowej spółce walczącej o uniknięcie upadłości, nabiera rumieńców. Od 25 września trwa spór o to, która z dwóch rad nadzorczych ma mandat do sprawowania nadzoru nad spółką. W czwartek rozpoczął się kolejny — o zarząd.

KTO WEJDZIE, KTO NIE WEJDZIE?:
KTO WEJDZIE, KTO NIE WEJDZIE?:
Biura Onico mieszczą się w Warszawie przy ul. Flory. Zarząd chce tam pracować, ale który z dwóch zarządów jest właściwy
Fot. Marek Wiśniewski

Za członka zarządu w randze prezesa uważał się dotychczas tylko Andrzej Kociubiński. Teraz podobne zdanie o sobie ma dwóch innych menedżerów.

„Na mocy uchwał rady w skład zarządu spółki zostali powołani p. Roman Rynio i p. Wojciech Kotlarek” — poinformował w czwartek mejlem Jarosław Kołkowski, prawnik pracujący dla funduszy zarządzanych przez Lartiq TFI.

Jak pracować, to w siedzibie

Według sprawozdań finansowych Onico fundusze Lartiq mają 19,95 proc. akcji spółki. W sporze o władzę mają po swojej stronie firmę Pamela produkującą rajstopy, która ma 7,11 proc. akcji. Po drugiej stronie barykady jest zaś Capitale Tre Investments, kontrolowane przez Tomasza Turczyna, twórcę Onico, który ma 54,55 proc. akcji.

Spór tlił się od kilkunastu tygodni, ale wybuchł 25 września. Wtedy przedstawiciele Lartiq i Pameli zebrali się na stadionie Legii i wybrali nową radę nadzorczą. Rada odwołała zaś prezesa Andrzeja Kociubińskiego. Problem w tym, że tego, co Lartiq i Pamela nazywają walnym zgromadzeniem z 25 września,Andrzej Kociubiński za walne nie uznaje. Przypomina, że walne zwołane na ten dzień zostało przez niego odwołane. Skutecznie, podkreśla Andrzej Kociubiński. Nie było na to naszej zgody, odparowuje Jarosław Kołkowski reprezentujący Lartiq.

— Sądzę, że w przyszłym tygodniu jeden z członków zarządu rozpocznie pracę w siedzibie spółki — mówi Jarosław Kołkowski.

Bankowiec i paliwowiec

Roman Rynio wywodzi się z branży finansowej, pracował m.in. w BGK i BRE Banku. Wojciech Kotlarek pracował zaś w branży paliwowej, głównie w PKN Orlen i Lotosie. Nie udało nam się z nimi skontaktować.

— Liczymy, że nowi członkowie zarządu przedstawią radzie i akcjonariuszom rzeczywisty stan finansów i działalności Onico. Uważam też, że niezależnie od motywacji biznesowych nie można usuwać majątku spod egzekucji — mówi Jarosław Kołkowski.

Jarosław Kołkowski zasiada w obu konkurujących radach nadzorczych Onico, ale wypowiada się w imieniu tej powołanej 25 września. „Spółka jest zaskoczona destabilizującą i szkodliwą aktywnością Jarosława Kołkowskiego. Prezesem i jedynym członkiem zarządu Onico jest Andrzej Kociubiński” — przesłał nam reprezentant Andrzeja Kociubińskiego. Podkreśla jednocześnie, że „wszystkie sprawy wynikające ze spotkania akcjonariuszy mniejszościowych z dnia 25 września 2019 r. zostaną rozstrzygnięte na najbliższym walnym zgromadzeniu, zwołanym na 12 listopada 2019 r.”.

Czekając na sanację

Onico czeka wciąż na rozpatrzenie przez sąd wniosku o sanację, choć leżą też wnioski o upadłość.

„Spółka spodziewa się niezwłocznego otwarcia postępowania sanacyjnego oraz powołania zarządcy masy sanacyjnej, który przejmie zarząd nad Onico i tym samym uniemożliwi działanie na szkodę spółki i jej wierzycieli przez osoby podejmujące próbę wrogiego przejęcia” — wskazuje Andrzej Kociubiński.

O problemach finansowych Onico zrobiło się głośno na początku lipca. Wtedy, po zaskakująco słabych wynikach i zastrzeżeniach audytora, kilka banków wstrzymało finansowanie spółki, co skłoniło obligatariuszy do zażądania wykupu obligacji. Drzwi za odchodzącymi menedżerami ledwo się zamykały. Na początku sierpnia pojawiły się pierwsze wnioski o upadłość i sanację Onico.