Przewidywane podwyżki wynagrodzeń wskazują na budzące się nadzieje na zwiększanie inwestycji – najwięcej występuje na stanowiskach związanych z rozwojem, np. maksymalna pensja development directora w segmencie magazynowym wzrośnie aż o 25 proc. z 40 do 50 tys. zł brutto – wynika z raportu firmy doradztwa personalnego Michael Page. Minimalna stawka na tym stanowisku się nie zmieni.
– Jest to efekt zróżnicowania branży nieruchomości na różne segmenty. W segmencie magazynowo-przemysłowym jest relatywnie dużo nowych inwestycji, więc tu trwają rekrutacje i wynagrodzenia rosną. Rosną też w mieszkaniówce, gdzie od połowy roku ruszyły budowy – mówi Piotr Sulerzycki, menedżer ds. nieruchomości i budownictwa w Michael Page.
Segment magazynowy odpowiada według niego za podwyżki na stanowisku senior leasing managera (starszy kierownik ds. wynajmu), gdzie stawka minimalna wzrośnie o 13 proc. z 16 na 18 tys. zł brutto, a górny pułap o 17 proc. z 30 na 35 tys. zł brutto.
Według Piotra Sulerzyckiego nawet segment handlowy jest podzielony. Rekrutują firmy budujące parki handlowe i obiekty typu convenience (najczęściej w mniejszych miejscowościach) i tam pracownicy mogą spodziewać się podwyżek.
Na podobnej zasadzie w tym i przyszłym roku powinny rosnąć wynagrodzenia na stanowiskach project managerów, bo zaczęło się pojawiać trochę nowych inwestycji (minimalna stawka pozostała na poziomie 20 tys. zł brutto, ale maksymalna wzrosła z 24 do 25 tys. zł brutto). Maksymalne wynagrodzenie dyrektora ds. technicznych wzrasta z 45 do 50 tys. zł brutto.
Na wzrost zarobków mogą też liczyć menedżerowie o poszukiwanych umiejętnościach, jak np. dyrektorzy ds. gruntów, którzy w 2022 r. zarabiali w widełkach 24-40 tys. zł brutto, a obecnie maksymalna stawka pnie się do 45 tys. zł.
– Deweloperom brakuje odpowiednich działek i trudno je pozyskać. Dlatego cenni są ludzie posiadający duże doświadczenie w tej dziedzinie, a więc zajmujący wysokie stanowiska. Równoległa obniżka wynagrodzeń na stanowiskach specjalistycznych spowodowana jest faktem stagnacji na rynku gruntów. Mała liczba transakcji powoduje, że nie ma tu wielu rekrutacji, a jeśli są, to z niższymi stawkami maksymalnymi – tłumaczy Piotr Sulerzycki.
Raport Michael Page przewiduje również obniżki. Niższe niż przed rokiem oferuje się maksymalne stawki na stanowiskach związanych z zarządzaniem wartością aktywów – asset managerów. Górne stawki wynagrodzeń na stanowiskach dyrektorskich (head of asset management) spadną o 17 proc. – z 60 na 50 tys. zł brutto, a na stanowiskach senior asset managerów o 12 proc. z 40 na 35 tys. zł. brutto. Wynika to niższej aktywności zagranicznych inwestorów i co za tym idzie mniejszego popytu na osoby z wyjątkowo dużym doświadczeniem.
– Jest to efekt panującego od dwóch-trzech lat spowolnienia na rynku inwestycji w nieruchomości wywołanego najpierw pandemią koronawirusa COVID-19, a potem pogłębionego po wybuchu wojny w Ukrainie – mówi Piotr Sulerzycki.
Analizy w Przeglądzie wynagrodzeń i trendów na 2024 rok Michael Page opierają się na danych pochodzących z rekrutacji przeprowadzonych przez tę firmę w 2023 r. oraz na rozmowach z kandydatami i przewidują wynagrodzenia, jakie będą negocjowane w 2024 r.