
W ciągu ostatnich czterech miesięcy pogranicze Portugalii i Hiszpanii stało się areną eksplozji meteorów. Do ostatniego fenomenu na niebie doszło w okolicach graniczącego z Portugalią hiszpańskiego miasta Badajoz. Obiekt zarejestrowany przez kamery rozwinął prędkość około 213 km/h. Według astrofizyków obiekt, który wybuchł krótko po wejściu w atmosferę, mógł być odłamkiem komety.
Astrofizycy i pasjonaci kosmosu mówią, że pogranicze portugalsko-hiszpańskie w ostatnich miesiącach „niczym magnes przyciąga ciała niebieskie”. W listopadzie w rejonie wschodniego pogranicza eksplodował w powietrzu sporej wielkości obiekt. Finalną fazę jego lotu zarejestrowało wiele kamer. Do rzadkiego zdarzenia doszło między portugalskim miastem Evora a hiszpańskim Badajoz.
Podobnie było w styczniu, kiedy na północno-wschodnim pograniczu obu krajów doszło do wybuchu ciała niebieskiego, które astrofizycy zdefiniowali jako „fragment dużego meteorytu lub komety”. W obu przypadkach obiekty pędziły w kierunku Ziemi z prędkością przekraczającą 200 km/h. [DI, PAP]