Ani wynik I tury wyborów prezydenckich, ani sondaże, wskazujące na wygraną opozycji w jesiennych wyborach parlamentarnych, nie zmieniły znacząco postrzegania polskich aktywów przez inwestorów — podkreślają analitycy biura maklerskiego Wood.
Zmiana rentowności obligacji skarbowych i notowań złotego od 8 maja, a więc piątku poprzedzającego wyborczą niedzielę, była z grubsza zgodna z tendencjami, obserwowanymina sąsiednich rynkach.
— Inwestorzy albo specjalnie nie zwracają uwagi na politykę, albo wciąż mają nadzieję na wygraną Platformy Obywatelskiej. Nie bez znaczenia jest też bardzo dobra kondycja polskiej gospodarki, w tym także nadwyżka obrotów bieżących i lepszy niż przed rokiem stan budżetu. Ponadto analitycy oczekują, że wiele z obietnic wyborczych, które miałyby negatywne skutki dla finansów publicznych, nie zostanie dotrzymana — uważają Carsten Hesse i Christoforos Koumoudos, stratedzy Wood.
Eksperci podkreślają, że w przypadku wygranej Andrzeja Dudy skorzystać mógłby m.in. KGHM, bo kandydat PiS zapowiada obniżenie obciążeń podatkowych dla spółek wydobywczych. Wood szacuje, że gdyby podatku od kopalin nie było, w 2014 r. koncern zarobiłby netto 60 proc. więcej, a EBITDA byłaby 35 proc. wyższa.