Polityka ciąży złotemu

Marek Rogalski
opublikowano: 2016-04-07 17:08

Zerkając dzisiaj na region, to jest spokojnie. Tylko polski złoty znajduje się pod większą presją spadkową.

Szukając przyczyn tego stanu nietrudno jest powiązać to ze spekulacjami nt. możliwej rezolucji Parlamentu Europejskiego „karcącej” Polskę za zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, która może być głosowana już w przyszłym tygodniu (13 kwietnia). A to już łatwo zestawić z ostatnimi groźbami Moody’s związanymi z ratingiem, które w dużej mierze dotyczyły kwestii TK. Na to można też nałożyć fakt wzrostu globalnego napięcia w ostatnich dniach, co przekłada się na słabość giełd, wahania na surowcach, czy też silne umocnienie japońskiego jena. Chociaż co już zostało zauważone na początku, dzisiaj na EUR/HUF, EUR/CZK i EUR/RON było dość spokojnie.

Rynek zignorował tym samym sygnały, jakie napłynęły wczoraj ze strony RPP- komunikat sugeruje, że temat ewentualnej obniżki stóp jest dość odgległy – a także FED (chociaż w tym przypadku można to samo powiedzieć dzisiaj o dolarze).

Co dalej? Na tygodniowym ujęciu koszyka BOSSA PLN mamy tzw. formację objęcia bessy, która jeżeli jutro złoty wyraźnie nie zyska, będzie sugerować słabość polskiej waluty w kolejnych tygodniach. Zwróćmy jednak uwagę że nie doszło do złamania ważnego poziomu wsparcia przy 89,76 pkt.

W przypadku EUR/PLN mamy, jak pisaliśmy dość zaskakujący (w tym momencie) ruch w górę, który nabrał tempa po sforsowaniu silnego oporu przy 4,28. Najbliższy ważny poziom to psychologiczna bariera 4,30 i dalej okolice 4,3085-4,3100. Jeżeli dojdzie do stabilizacji rynku, to ważne będzie zachowanie się notowań przy powrocie w rejon 4,28.

Mocniej, niż EUR/PLN rośnie dzisiaj USD/PLN za sprawą spadku EUR/USD. W efekcie doszło do połamania mocnego oporu przy 3,7650, który teraz stał się wsparciem. Opory są daleko, bo dopiero przy 3,8250-3,8350 (górne ograniczenie kanału spadkowego). Tu wiele jednak będzie zależeć od dalszego zachowania się EUR/USD.