Jestem Polakiem i od zawsze chciałem zainwestować w Polsce — mówi Andrew Sieja, prezes i właściciel amerykańskiej firmy IT kCura. Pod koniec kwietnia marzenie udało się zrealizować — jego firma, która jest globalnym liderem w segmencie oprogramowania e-discovery, otworzyła biuro w Krakowie. Andrew (a właściwie Andrzej) Sieja to kolejny potomek polskich emigrantów, który odniósł biznesowy sukces w branży nowych technologii za granicą. Od najmłodszych lat miał kontakt z ojczyzną rodziców. U dziadków w Polsce spędzał prawie każde wakacje.
— W 2001 r. wraz z dwoma kolegami z ostatniej pracy zdecydowałem się założyć firmę informatyczną. Na początku zajmowaliśmy się konsultingiem — mówi Andrew Sieja.
Za nazwą kCura kryje się angielskie słowo „knowledge”, czyli wiedza, i łacińskie „cura”, oznaczające zarząd i opiekę. Biznesowy przełom nastąpił w 2004 r., kiedy gigant prawniczy Foley & Lardner zatrudnił kCurę do stworzenia platformy do zarządzania dokumentami. W ten sposób powstał jej główny produkt — system Relativity. Jak tłumaczy Andrew Sieja, pozwala on zarządzać olbrzymimi bazami dokumentów, co ułatwia prowadzenie spraw. Rozwiązanie jest adresowane przede wszystkim do kancelarii prawnych, ale korzystają z niego także administracja (jednym z klientów jest amerykański Departament Sprawiedliwości) czy służby mundurowe. Dzięki niemu kCura może pochwalić się ponad 10 tys. klientów.
— Największa sprawa, która była prowadzona przy użyciu naszego rozwiązania, liczyła ponad 700 mln dokumentów — mówi Andrew Sieja.
Właściciel kCury rozpoczął przymiarki do inwestycji w Polsce dwa lata temu. Zaczął szukać lokalnego menedżera, który podjąłby się założenia i rozwoju polskiego biura. Wybrał Tomasza Gajka, który wcześniej pracował w polskich centrach IT takich firm jak np. hybris software z grupy SAP i amerykański Sabre, specjalizujący się w systemach rezerwacyjnych dla linii lotniczych.
— Początkowo chcieliśmy otworzyć biuro we Wrocławiu, ale Tomasz przekonał mnie do Krakowa — mówi Andrew Sieja.
Krakowski oddział kCura zatrudnił już pierwszych pracowników. Andrew Sieja nie chce ujawnić, ile osób będzie mieć na polskim pokładzie. Spodziewa się, że proces rekrutacji będzie długi, bo w Krakowie ulokowało się dużo firm z branży IT, które potrzebują doświadczonych informatyków. Inwestycja nad Wisłą jest bowiem dla niego ważna nie tylko ze względów osobistych, ale także biznesowych. kCura to kolejna zagraniczna firma IT, którą skusił potencjał polskich programistów, postrzeganych jako jedni z najlepszych na świecie. Krakowskie biuro spółki nie będzie zajmować się sprzedażą, tylko pełnić rolę centrum badawczo-rozwojowego. W Polsce mają powstać nowe wersje produktów firmy z Chicago. Za sprzedaż na rynku europejskim odpowiada biuro w Londynie.
— Jesteśmy częścią rynku big data, więc potencjalnie nasze produkty moglibyśmy adresować także do klientów spoza branży prawniczej — mówi Andrew Sieja.
Możliwe, że w przyszłości tak się stanie, ale na razie kCura ma co robić w swojej niszy. Jak wynika z raportu firmy badawczej Gartner, spółka z Chicago jest globalnym liderem segmentu oprogramowania e-discovery. Jego wartość jest szacowana na 10 mld USD rocznie i ma rosnąć w tempie 10 proc. kCura ma pieniądze na przyśpieszenie rozwoju i ekspansję na rynku globalnym (już 17 proc. jej przychodów pochodzi spoza USA). Na początku 2015 r. w spółkę zainwestował fundusz Iconiq Capital, znany z udanej inwestycji w chińskiego giganta e-commerce Alibabę i zarządzania fortuną Marka Zuckerberga, założyciela Facebooka. Za mniejszościowy pakiet udziałów spółki kCura zapłacił 125 mln USD.
Kraków stolicą usług
Stolica Małopolski jest najważniejszym polskim miastem dla sektora nowoczesnych usług biznesowych. W pierwszym kwartale tego roku w tej branży pracowało tu 50 tys. osób, w tym nieco ponad 45 tys. w centrach z zagranicznym kapitałem — wynika z szacunków branżowego związku ABSL. To około ¼ ogólnej liczby pracowników tego sektora w Polsce. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2015 r. przybyło ponad 20 proc. pracowników. W Krakowie działa 125 centrów nowoczesnych usług biznesowych, w tym kilka polskich — m.in. Ericpol, itWorks, Jcommerce czy SMT Software. Kraków utrzymał 9. miejsce wśród najatrakcyjniejszych miast dla takich inwestycji w raporcie „Tholons Top 100 Outsourcing Destinations” i ma najwyższą pozycję w Europie. W tym roku inwestycje ogłosiły m.in.: Epam Systems, amerykańska firma z sektora IT, która w nowym biurze w Krakowie zatrudni 600 osób, linie lotnicze z Hongkongu Cathay Pacific z centrum kontaktu na 100 osób i Zurich Insurance, szwajcarski ubezpieczyciel obiecujący co najmniej 160 etatów.
Kraków stolicą usług
Stolica Małopolski jest najważniejszym polskim miastem dla sektora nowoczesnych usług biznesowych. W pierwszym kwartale tego roku w tej branży pracowało tu 50 tys. osób, w tym nieco ponad 45 tys. w centrach z zagranicznym kapitałem — wynika z szacunków branżowego związku ABSL. To około ¼ ogólnej liczby pracowników tego sektora w Polsce. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2015 r. przybyło ponad 20 proc. pracowników. W Krakowie działa 125 centrów nowoczesnych usług biznesowych, w tym kilka polskich — m.in. Ericpol, itWorks, Jcommerce czy SMT Software. Kraków utrzymał 9. miejsce wśród najatrakcyjniejszych miast dla takich inwestycji w raporcie „Tholons Top 100 Outsourcing Destinations” i ma najwyższą pozycję w Europie. W tym roku inwestycje ogłosiły m.in.: Epam Systems, amerykańska firma z sektora IT, która w nowym biurze w Krakowie zatrudni 600 osób, linie lotnicze z Hongkongu Cathay Pacific z centrum kontaktu na 100 osób i Zurich Insurance, szwajcarski ubezpieczyciel obiecujący co najmniej 160 etatów.
Inwestują w ojczyźnie
Romain Zaleski
17 listopada 2008 r. w miesiąc po upadku Lehman Brothers wystartował w Polsce nowy bank — Alior. Fundatorem branżowego beniaminka był Romain Zaleski, o którym nad Wisłą słyszało wcześniej niewielu mieszkańców. Tymczasem od wielu lat było to nazwisko głośne we Francji (gdzie inwestor się wychował) i we Włoszech (gdzie głównie prowadzi interesy). Romain Zaleski jest synem polskich emigrantów, bardzo zasłużonych dla Polski, sam też do związków z ojczyzną rodziców chętnie się przyznaje. Na budowę Aliora wyłożył 400 mln EUR. Z inwestycji wyciągnął dwa razy tyle. Najpierw dzięki sprzedaży akcji podczas debiutu banku w 2012 r., a następnie zbywając na rzecz PZU pozostały pakiet w 2015 r. Pieniądze za Alior bardzo mu się przydały — jego imperium finansowe, grupa Carlo Tassara, mocno zlewarowane kredytami, bardzo ucierpiało w kryzysie.
Artur Dela
Urodzony w Polsce szwajcarski rezydent z francuskim obywatelstwem. Wprowadzał Apple’a do Europy, inwestował w polską kablówkę,a teraz jego Eneris Polska przejął Veolię Usługi dla Środowiska. W ten biznes ma zainwestować 2 mld zł. — Mimo emigracji nie straciłem kontaktu z Polską. Mam ambicję stworzyć prywatną, polską grupę zajmującą się ochroną środowiska — mówił „PB” Artur Dela.
Walter Kuskowski
Jest założycielem Wentworth Technologies, kanadyjskiej firmy produkującej opakowania z tworzyw sztucznych. Wcześniej pracował przez 20 lat dla General Electric. W 2009 r. ogłosił wezwanie i przejął większościowy pakiet w giełdowych Suwarach, producenta wyrobów z tworzyw sztucznych. Obecnie jest prezesem firmy z Pabianic.
Adam, Waldemar i Mariusz Walachowie
Założyciele czeskiej firmy farmaceutycznej Walmark mogą pochwalić się polskimi korzeniami. Kilka lat temu w ich spółkę zainwestował fundusz Mid Europa. W Polsce ekspert od suplementów nie tylko ma własny oddział, ale też sporo inwestuje, głównie poprzez przejęcia. W ciągu ostatnich miesięcy kupił takie marki farmaceutyczne jak Sinulan i Pneumolan.
Inwestują w ojczyźnie
Romain Zaleski
17 listopada 2008 r. w miesiąc po upadku Lehman Brothers wystartował w Polsce nowy bank — Alior. Fundatorem branżowego beniaminka był Romain Zaleski, o którym nad Wisłą słyszało wcześniej niewielu mieszkańców. Tymczasem od wielu lat było to nazwisko głośne we Francji (gdzie inwestor się wychował) i we Włoszech (gdzie głównie prowadzi interesy). Romain Zaleski jest synem polskich emigrantów, bardzo zasłużonych dla Polski, sam też do związków z ojczyzną rodziców chętnie się przyznaje. Na budowę Aliora wyłożył 400 mln EUR. Z inwestycji wyciągnął dwa razy tyle. Najpierw dzięki sprzedaży akcji podczas debiutu banku w 2012 r., a następnie zbywając na rzecz PZU pozostały pakiet w 2015 r. Pieniądze za Alior bardzo mu się przydały — jego imperium finansowe, grupa Carlo Tassara, mocno zlewarowane kredytami, bardzo ucierpiało w kryzysie.
Artur Dela
Urodzony w Polsce szwajcarski rezydent z francuskim obywatelstwem. Wprowadzał Apple’a do Europy, inwestował w polską kablówkę,a teraz jego Eneris Polska przejął Veolię Usługi dla Środowiska. W ten biznes ma zainwestować 2 mld zł. — Mimo emigracji nie straciłem kontaktu z Polską. Mam ambicję stworzyć prywatną, polską grupę zajmującą się ochroną środowiska — mówił „PB” Artur Dela.
Walter Kuskowski
Jest założycielem Wentworth Technologies, kanadyjskiej firmy produkującej opakowania z tworzyw sztucznych. Wcześniej pracował przez 20 lat dla General Electric. W 2009 r. ogłosił wezwanie i przejął większościowy pakiet w giełdowych Suwarach, producenta wyrobów z tworzyw sztucznych. Obecnie jest prezesem firmy z Pabianic.
Adam, Waldemar i Mariusz Walachowie
Założyciele czeskiej firmy farmaceutycznej Walmark mogą pochwalić się polskimi korzeniami. Kilka lat temu w ich spółkę zainwestował fundusz Mid Europa. W Polsce ekspert od suplementów nie tylko ma własny oddział, ale też sporo inwestuje, głównie poprzez przejęcia. W ciągu ostatnich miesięcy kupił takie marki farmaceutyczne jak Sinulan i Pneumolan.