Dziennik podaje, że według najnowszego wydania „The Economist” Polska może liczyć na rozwój w tempie 0,7 proc. w 2009 r. Zdaniem autorów tygodnika, jako jedyna w Europie i szósta na świecie odnotuje wzrost. Spośród gospodarek światowych najsilniej mogą rozwijać się: chińska (wzrost PKB o 6 proc.), indyjska (5-proc. wzrost) oraz gospodarka Egiptu (+3,9 proc.).
Jeszcze lepiej może być za rok. PKB Polski wyraźnie przyspieszy w 2010 r. – odnotuje wzrost na poziomie 2,2 proc., podczas gdy średnioroczna inflacja wyniesie 3 proc.
Co na te rewelacje specjaliści? Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP
uważa, że będzie dobrze, jeżeli polski rząd zdoła uruchomić pieniądze z Unii
Europejskiej przypadające na nową perspektywę. To pozwoliłoby złagodzić
spowolnienie. Z kolei prof. Dariusz Filar, członek RPP, podkreśla w wypowiedzi
dla „Rzeczpospolitej”, że prognozy Economist Intelligence Unit są jednymi z
najbardziej wiarygodnych.