Nevomo 26 kwietnia 2021 r. rozpoczyna akcję pozyskiwania funduszy na realizację następnych etapów rozwoju swojej technologii transportu kolejowego. Za pośrednictwem platformy crowdfundingu udziałowego Seedrs chce od rozproszonych inwestorów zebrać 1 mln EUR.
Firma pieniędzy potrzebuje na przeprowadzenie pełnowymiarowych testów komponentów i pilotażowego wdrożenia swojego “magrail”, czyli systemu kolei magnetycznej, wykorzystującego już istniejącą infrastrukturę kolei konwencjonalnych, ale pozwalającego na poruszanie się nowych pociągów z prędkością do 550 km/h. Fundusze mają również pokryć koszty planowanych prac badawczo-rozwojowych i ochrony własności intelektualnej.

W ostatnich dniach Nevomo ogłosiło dodatkowo rozpoczęcie współpracy z EUREF-Campus Düsseldorf, czyli jednym z największych kampusów innowacji w Niemczech, specjalizującego się m.in. w technologiach w zakresie energetyki i mobilności. Wśród nowych partnerów technologicznych spółki pojawił się także Uniwersytet Nauk Stosowanych Emden/Leer. Nevomo liczy więc na przyspieszenie prac nad projektem.
Spółka kieruje się także w stronę Szwajcarii. Na przełomie III i IV kwartału 2020 r. chce uruchomić tam swoją filię. Kolejny z zaplanowanych przystanków to Austria. Już teraz firma uczestniczy w Vienna Startup Package, programie dla start-upów, które myślą o rozszerzeniu działalności o rynki międzynarodowe.
Wcześniej w modelu crowdfundingowym Nevomo, jeszcze pod nazwą Hyper Poland, pozyskało ponad 800 tys. EUR od blisko 950 inwestorów. Dodatkowo projekt transportowej technologii przyszłości jest finansowany z dotacji Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – w połowie 2019 r. firma otrzymała 3,8 mln EUR.
Spóła w Polsce pozyskała także inwestora. W jej technologiczną wizję pod koniec 2020 r. zainwestował fundusz Hütter Private Equity z Gdyni, założony przez Piotra Hüttera, stojącego za rozwojem sieci aptek Gemini, które w 2015 r. zostały włączone do portfela inwestycyjnego amerykańskiego funduszu Warburg Pincus. Do Nevomo popłynęło kilkaset tysięcy euro. Piotr Hütter wsparł projekt już w kwietniu 2020 r., choć wówczas w grę wchodziła inwestycja o znaczne mniejszej wartości.
Tylko 3 proc. polskich start-upów technologicznych decyduje się na pozyskanie finansowania za pośrednictwem platform crowdfundingowych - wynika z raportu “Polskie startupy 2020. COVID eidtion” fundacji Startup Poland, reprezentującej rodzime środowisko startupowe.
W kraju 80 proc. start-upów rozwijając biznes korzysta z własnych zasobów, choć często nie jest to dla nich jedyne źródło kapitału. Spółki pieniędzy szukają najczęściej w programach dotacyjnych instytucji takich jak Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (32 proc. wskazań) czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (16 proc.). Pukają także do drzwi krajowych akceleratorów (25 proc,), liczą na wsparcie rodzimych (20 proc.) i zagranicznych (3 proc.) funduszy venture capital czy aniołów biznesu (15 proc. - krajowych i 5 proc. - zagranicznych).