Najwyżej ze 152 państw uplasowały się Hongkong i Singapur, najniżej państwa Afryki Środkowej i Wenezuela. Ogólny indeks wolności gospodarczej jest średnią arytmetyczną wyciąganą z 42 zmiennych, które grupowane są w pięć segmentów. Polska otrzymała za nie następującą punktację (w skali od 0 do 10): za tzw. rozmiar rządu — 5,46 pkt, państwo prawa — 6,44, dobry pieniądz — 9,53, swoboda wymiany międzynarodowej — 7,36, regulacja działalności firm, rynku pracy i rynku kredytowego — 7,22 pkt. W otoczeniu Polski są kraje, których mieszkańcy cieszą się dużo większą wolnością gospodarczą niż Polacy, np. Estonia w tym roku zajmuje 16. pozycję, Niemcy 19., a Litwa 25.

— W Polsce powinien zacząć działać wymiar sprawiedliwości. Brak rozstrzygnięć w przewidywalnym trybie powoduje, że procesy gospodarcze w Polsce są niezwykle powolne i bardzo kosztowne — powiedział Andrzej Sadowski, wiceprezydentCentrum im. Adama Smitha.
Robert Gwiazdowski, szef centrum, zwracał natomiast uwagę na mitręgę biurokratyczną, z którą muszą się mierzyć inwestorzy. Tegoroczny ranking pokazuje, że zakres wolności gospodarczej na świecie jest coraz szerszy i już prawie osiągnął poziom sprzed kryzysu. W czołówce rankingu są: Hongkong, Singapur i Nowa Zelandia. USA, które jeszcze dekadę temu były w pierwszej trójce, w tym roku po awansie o jedno oczko zajmują 17. pozycję.