Polski HR naśladuje zachodnie trendy
Na rynku doradztwa w 2001 r. nie będzie rewolucji
Polskie firmy doradztwa personalnego nie tworzą własnych programów, usługi znajdujące się w ich ofercie to powielone zachodnie trendy. Tylko część firm zdecydowała się na specjalizację swoich ofert, inne skoncentrowały się na umacnianiu marki. Jednak wszyscy przedstawiciele branży są jednego pewni — na polskim rynku HR nie będzie żadnej rewolucji w 2001 roku.
Usługi w zakresie doradztwa personalnego, podobnie jak model gospodarki wolnorynkowej, zostały importowane z Zachodu. Początkowo tylko zachodnie firmy HR otwierały w Polsce swoje oddziały, traktując je w połowie jako inwestycję, a w połowie jako eksperyment. Obecnie rynek ten już się rozbudował, nadal jednak jest niestabilny i trudny.
— 2000 rok był dla nas prawdziwym rokiem przetrwania. Rynek porządkował się i wielu najlepszych konsultantów zmieniało firmy na konkurencyjne. Myślę, że tendencja ta utrzyma się także w 2001 r. Na rynku ostatecznie pozostaną tylko najwięksi gracze, mający odpowiednie zaplecze finansowe, najlepszych konsultantów i kontakty z klientami. Przyszłości nie ma raczej rywalizacja kosztowa, stosowana przez niektóre firmy z branży. Konsultant nie może sprzedawać swoich usług tanio, gdyż przestaje być wiarygodny dla klienta. Już teraz można zaobserwować, że firmy HR, które wyceniają swoje usługi zbyt nisko, po prostu wypadają z rynku — zauważa Piotr Kociołek, prezes Beaver-MPS Management.
Dobre, bo obce
Działające w Polsce firmy doradztwa personalnego prawie wyłącznie posługują się zachodnimi metodami zarządzania zasobami ludzkimi. Nie tworzą własnych, indywidualnych programów, mimo że takich rozwiązań mogłaby potrzebować znajdująca się w nieustającym okresie zmian polska gospodarka.
— Korzystamy wyłącznie z zachodniego know-how. W zarządzaniu zasobami ludzkimi najważniejsze jest podejście do pracodawcy i pracownika, a my stosujemy sprawdzone zachodnie metody, narzędzia i filozofię. W sferze kontaktów na linii pracodawca-pracownik, różnice między rzeczywistością polską a innymi rozwiniętymi państwami kapitalistycznymi nie wydają się duże — twierdzi Piotr Kociołek.
— Deloitte & Touche ma swoje oddziały w wielu państwach świata. Nasze usługi są sprawdzone, a marka znana. Z uwagi na to, w zarządzaniu zasobami ludzkimi nie stosujemy żadnych własnych metod i programów. W tej dziedzinie korzystamy z doświadczeń zachodnich konsultantów — dodaje Mirosław Filipski, konsultant Deloitte & Touche.
Specjalizacja
Jednym z zachodnich trendów, który wywiera silny wpływ na polskie firmy HR, jest dążenie do wyspecjalizowania usług.
— Od jakiegoś czasu klienci sygnalizowali nam, że wśród firm doradztwa personalnego brakuje takich, które specjalizują się w świadczeniu danego rodzaju usług. Dlatego stworzyliśmy cztery zespoły konsultantów, zajmujących się wyłącznie IT, rekrutacją w sektorze dóbr szybko zbywalnych, bankowością i finansami oraz pozyskiwaniem personelu dla przemysłu. W grupach tych pracują doświadczeni konsultanci, mający dużą wiedzę o danej branży. Innym ważnym i przyszłościowym kierunkiem rozwoju HR w Polsce jest doradztwo firmom, które na skutek restrukturyzacji, zwalniają dużą część pracowników. Sytuacja taka ma miejsce w wielu polskich przedsiębiorstwach, ale nie tylko — ostatnio takie firmy jak Unilever czy Procter & Gamble dokonały prawie 80- -proc. redukcji zatrudnionych — podkreśla Aleksandra Michalak z Nicholson International Poland.
— Zamierzamy położyć nacisk na tradycyjne wyszukiwanie pracowników, czyli executive search, oraz na obsługę sektora IT. Ważną sferą jest również doradztwo i obsługa firm, które znajdują się w trakcie fuzji z innym przedsiębiorstwami. Często dochodzi do połączeń międzynarodowych, a wtedy — także w aspekcie czynnika ludzkiego — pożądana jest nowa, lepsza jakość. Firmy nadal chętniej dokonują selekcji pracowników już pozyskanych, niż poszukują nowych, zatem dla firm doradztwa personalnego poważnym źródłem dochodu pozostaną różnego typu szkolenia dla kadr — dodaje Piotr Kociołek.
Silny partner
Niektóre firmy doradztwa personalnego deklarują jednak, że już osiągnęły stabilizację i w nowe tysiąclecie wkraczają bez obaw.
— Polski rynek firm HR, tak jak inny, podlega w pewnym stopniu procesom globalizacji. Pewne zmiany w sektorze doradztwa personalnego, które miały miejsce gdzieś na świecie, wywarły wpływ na podmioty świadczące tego rodzaju usługi w Polsce. W 2000 r. miały miejsce istotne zmiany personalne, myślę jednak, że obecny skład już się nie zmieni. Jeśli chodzi o profil działania, to nasza firma nadal oferować będzie szeroki wybór usług. Nastawiamy się jednak przede wszystkim na wypracowanie marki. Oceniamy, że naszym klientom — nierzadko firmom znajdującym się w trakcie restrukturyzacji — najbardziej w nowym wieku potrzebny będzie silny i stabilny partner, który w każdej sytuacji pomoże zarządzać pracownikami. Dla konsultantów ważną dziedziną będą też szkolenia, zwłaszcza że polski model kariery coraz bardziej przypomina zachodni. Żadnej rewolucji na rynku HR 2001 rok jednak nie przyniesie, ale pewne zmiany nastąpią i będzie to z pewnością odbicie trendów światowych — twierdzi Mirosław Filipski.
Marlena Kaczmarek
[email protected] tel. (22) 611-62-71