Rośnie liczba przedsiębiorców, którzy negatywnie oceniają perspektywy prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z badań przeprowadzonych w ramach inicjatywy Urodzeni Przedsiębiorcy. Jeszcze w lutym 2021 r. odsetek pesymistów sięgał 40 proc., a już pod koniec minionego roku wyniósł 50 proc. Trudno się temu dziwić – od dwóch lat firmy zmagają się z obostrzeniami związanymi z pandemią, do tego rosną koszty prowadzenia działalności i szaleje inflacja. Według badania przeprowadzonego przez Business Center Club 89,5 proc. przedsiębiorców twierdzi, że w tym roku koszty ich działalności wzrosną, a tylko 10,5 proc. uważa, że będą zbliżone do tych z 2021 r.
Jakby tego było mało, od nowego roku weszła w życie rewolucja podatkowa – Polski Ład. W efekcie dzisiaj na pytanie, czy sytuacja w Polsce będzie sprzyjać prowadzeniu biznesu, aż 91,2 proc. odpowiada, że nie.
Zdaniem Roberta Rękasa, prezesa firmy Lewiatan Holding i inicjatora Urodzonych Przedsiębiorców, wprowadzona w 2022 r. kompleksowa reforma systemu podatkowego wdrożona została w pośpiechu, z krótkim vacatio legis, nie dając przedsiębiorcom czasu na odpowiednie przygotowanie i adaptację do nowych warunków.
– Takie ustanawianie prawa, a także poprawki w przepisach nanoszone już tydzień później, skutkują brakiem poczucia stabilności wśród przedsiębiorców, utrudniają prowadzenie działalności, a także wpływają negatywnie na i tak już słabe nastroje obecnych i przyszłych przedsiębiorców – twierdzi Robert Rękas.
Od kilku miesięcy przedsiębiorcy próbują ustalić, z jakich rozwiązań mogą skorzystać i jakie decyzje powinni podjąć, aby zmiany wprowadzone wraz z Polskim Ładem były jak najmniej dotkliwe dla ich działalności. Chaos interpretacyjny spowodowany sposobem wdrożenia przepisów i brakiem kampanii informacyjnej wymaga pomocy radców prawnych, doradców finansowych lub podatkowych i naraża firmy na ewentualne kary oraz sankcje.
Ponadto, jak twierdzą eksperci Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), który zrzesza małe i średnie firmy, Polski Ład zawiera wiele nieprzemyślanych zmian, które są szkodliwe dla gospodarki. W swoim apelu zwracają uwagę, że nasz kraj jeszcze przed wprowadzeniem Polskiego Ładu miał jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych świata. Po 1 stycznia 2022 r. sytuacja w tym zakresie jeszcze się pogorszyła. Chaos prawny uderzył nie tylko w zwykłych obywateli, ale również w przedsiębiorców, księgowych, a nawet pracowników organów administracji skarbowej. Poziom skomplikowania nowych przepisów, a także bardzo krótki okres vacatio legis spowodowały, że w skutkach obowiązujących regulacji nie orientują się już nawet eksperci od prawa podatkowego.
W efekcie stale piętrzących się utrudnień istnieje ryzyko, że wielu firmom lada moment zajrzy w oczy widmo bankructwa.
– Niestety, brak stabilności przepisów prawa, niedobór pracowników i drastyczny wzrost kosztów działalności powoduję, że środowisko do prowadzenia własnego biznesu w Polsce z roku na rok się pogarsza. W efekcie wiele przedsiębiorstw już stanęło lub niedługo będzie musiało stanąć przed decyzją o restrukturyzacji, zawieszeniu lub likwidacji firmy – mówi Robert Rękas.