Polski Prąd i Gaz uciekł spod topora

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2021-07-20 20:00

Sąd apelacyjny zmniejszył z 10,3 mln zł do 1,9 mln zł karę za łamanie praw konsumentów, nałożoną na sprzedawcę energii przez UOKiK.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie sposoby miała firma PPiG na zdobywanie nabywców prądu
  • które z nich zakwestionował UOKiK a ile ostatecznie utrzymało się w sądach
  • jak bardzo dystrybutorowi prądu opłaciło się walczyć do końca

Sprzedawcy energii elektrycznej i gazu opłaciło się walczyć do końca z Urzędem Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), który zarzucił spółce łamanie praw konsumentów przy zawieraniu umów sprzedaży energii elektrycznej. Po rozpatrzeniu sprawy sąd apelacyjny uwolnił spółkę od jednego z najważniejszych zarzutów (łącznie było ich osiem), a za pozostałe praktyki poobniżał sankcje finansowe. W efekcie Polski Prąd i Gaz (PPiG) musi zapłacić karę pięciokrotnie niższą (1,9 mln zł), niż wymierzył prezes UOKiK (10,3 mln zł).

Pasmo zwycięstw
Pasmo zwycięstw
Kierowany przez Tomasz Chróstnego UOKiK ostatnio w cuglach wygrywa procesy sądowe z firmami. Urząd jest górą także w sporze z PPiG, mimo że sąd znacznie karę firmie obniżył.
Grzegorz Kawecki

Problemy PPiG z regulatorem zaczęły się w 2016 r. po skargach wielu klientów, głównie osób starszych i ich rodzin, a także rzeczników konsumentów oraz Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Prezes UOKiK wszczął postępowania sprawdzające i kontrolne. Ustalił, że spółka dopuściła się naruszania zbiorowych interesów konsumentów na osiem sposobów (ramka) i pod koniec 2016 r. wydał decyzję o karze, która za każde z ośmiu przewinień wyniosła niecałe 1,3 mln zł. PPiG odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale przegrał - kara została utrzymana w całości.

W II instancji firmie poszło znacznie lepiej. Sąd apelacyjny uchylił pierwszy, bardzo ważny zarzut UOKiK, dotyczący podszywania się agentów PPiG pod przedstawicieli poprzedniego dostawcy prądu dla klientów - Polską Energetykę Pro. W przypadku pozostałych siedmiu nielegalnych praktyk firmy zgodził się z regulatorem, lecz mocno obniżył sankcje. Wyrok jest prawomocny.

Największym problemem PPiG jest jednak utrata koncesji na sprzedaż prądu i gazu. Jesienią 2020 r. odebrał je firmie Urząd Regulacji Energetyki. Uzasadnił decyzję łamaniem warunków koncesji poprzez wprowadzanie klientów w błąd, np. co do nazwy sprzedawcy i warunków dostarczania energii. Firma odwołała się od decyzji.

Zarzuty regulatora

Praktyki, których - zdaniem UOKiK - dopuszczał się PPiG:

  • podszywanie się agentów PPiG pod agentów poprzedniego dostawcy energii (uchylony przez sąd apelacyjny)
  • obiecywanie niższych od dotychczasowych cen energii elektrycznej (często okazywały się wyższe)
  • nieinformowanie o konieczności opłacenia dwóch faktur (oddzielnie za sprzedaż prądu i za dystrybucję)
  • zatajanie przed klientami, że agenci oferujący im usługi telekomunikacyjne działają na rzecz PPiG
  • niewydawanie klientom dokumentów przez nich podpisanych - warunków umowy, cenników, regulaminów itp.
  • utrudnianie klientom odstąpienia od umowy
  • nierespektowanie skutecznego odstąpienia od umowy i żądanie zapłaty za prąd
  • straszenie klientów brakiem dostępu do energii elektrycznej w przypadku odmowy podpisania umowy

Źródło: decyzja UOKiK nr DDK 25/2016