POLSKI WZÓR NIE MA SZANS NA PROMOCJĘ
Galerie sztuki użytkowej opierają się na zachodnich stylistach
ZAKUPY WEDŁUG WZORU: Sukces w tej branży wiąże się z umiejętnością prezentowania wzoru czy tendencji. Klientowi, kupującemu któryś z mebli, należy zaproponować odpowiednie dodatki, np. zasłonę, kapę na łóżko — twierdzi Elżbieta Majak-Borowska, dyrektor spółki Galeria Wzornictwa.
PRAWDZIWY RYNEK PRZED NAMI: Niemcy wymieniają wyposażenie mieszkań statystycznie co dwa, trzy lata. U nas kupuje się meble na całe życie. Widać na tym przykładzie, jakie możliwości rozwoju ma ten rynek — mówi Andrzej Wróbel ze sklepu Galeria Wzór i Kolor.
Statystyczny Niemiec zmienia wystrój mieszkania co trzy lata, a przeciętny Polak kupuje meble raz na całe życie. Jednak właściciele galerii sztuki użytkowej są dobrej myśli. Coś zaczyna się dziać w ich interesie. Klienci coraz częściej poszukują nowych, niestandardowych wzorów.
Wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa zwiększa się zapotrzebowanie na przedmioty użytkowe o nieprzeciętnych walorach estetycznych. Nie wystarcza już dobra jakość i niska cena. Klient pragnie przedmiotu ładnego, często wyróżniającego się swoją urodą wśród innych. Jeśli jest bardzo bogaty, to zaopatrzy się w renomowanej galerii. Gdy jednak ma trochę chudszy portfel, być może znajdzie coś dla siebie w jednym ze sklepów sprzedających sztukę użytkową.
— Nasz klient jest z reguły osobą średnio zamożną, ale o wyrobionym smaku. Często do nas wraca, by dobrać kolejny element pasujący do nabytego wyposażenia — twierdzi Elżbieta Majak-Borowska, dyrektor spółki Galeria Wzornictwa.
— Klientów niewątpliwie nam przybywa. Grupa osób poszukujących dobrego wzoru rośnie z każdym rokiem. Daje się zauważyć przy tym, że coraz mniejsze znaczenie ma cena. Z danej grupy towarów lepiej sprzedają się rzeczy posiadające lepsze wzornictwo — uważa Andrzej Wróbel ze sklepu Galeria Wzór i Kolor.
Agonia meblościanki
We wzornictwie istnieją mody i trendy. Często rzeczy poszukiwane kilka lat temu są obecnie praktycznie nie do sprzedania.
— Osiem lat temu królowała czerń i biel. Potem zapanowała epoka mebli sosnowych, które do tej pory jeszcze się nieźle sprzedają. Od dwóch lat na topie jest olcha. Ostatnio wchodzą także meble drewniane, malowane na kolory pastelowe. Bardzo modny jest granat — mówi Elżbieta Majak-Borowska.
Inni sprzedawcy zwracają uwagę na dominację koloru, wyraźnej faktury i odchodzenia od połysku. Wszyscy są zgodni w jednym: poszukiwane są przede wszystkim meble z dobrych materiałów i doskonale wykonane. Nie spotyka się w tej branży mebli okleinowych, a meblościanki to już prawdziwa prehistoria.
— Klientów coraz częściej stać na nietypowe, szlachetne meble — uważa Barbara Piętek ze sklepu Galeria Wzór i Kolor.
Moda w tej branży jest najważniejsza. Sukces odniesie ten, kto potrafi przewidzieć zbliżające się trendy. Z nowymi rzeczami jednak wejść nie jest łatwo. Nabywcy często obawiają się kupowania nowych, dopiero co wprowadzanych wzorów.
— Wprowadzić wzór i przekonać się do niego to rzeczy niezwykle trudne. Tworzy się wzajemna zależność między wzorem a rynkiem. Nowy wzór na początku musi wejść w niewielkiej serii. Zwiększa to cenę i utrudnia jego promocję. Z jednej strony, producent powinien tworzyć nowe formy, ale z drugiej — nie chce podejmować ryzyka — tłumaczy Andrzej Wróbel.
Zauroczenie Zachodem
Sprzedawcy uważają, że większość lansowanych wzorów na naszym rynku pochodzi z Zachodu.
— Zdarza się, że rzeczy tworzone przez naszych projektantów wypływają za granicą i stamtąd wracają na nasz rynek — zauważa Barbara Piętek.
Wpływ na to, mają niewątpliwie trudności z promocją. Dużą rolę spełniają popularne pisma dotyczące aranżacji wnętrz. Wiele materiałów, które przedstawiają, opiera się na zachodnich przedrukach. Producenci krajowi również chętniej korzystają ze sprawdzonych wzorców.
— Kiedyś wyłącznie eksportowali swoje wyroby. Następuje teraz odwrót w kierunku rynku krajowego — twierdzi Andrzej Wróbel.
Polska szkłem stoi
— Rzeczy sprzedawane w naszych galeriach pochodzą w większości od polskich producentów. Eksportujemy głównie meble ratanowe — mówi Elżbieta Majak-Borowska.
Z zagranicy pochodzą przede wszystkim drobne ozdoby. Monopolistą w tej branży są niewątpliwie kraje Dalekiego Wschodu, Chiny, Wietnam, Indonezja.
— To rzeczy bardzo tanie i efektowne, chociaż opinie o ich walorach artystycznych bywają różne. Sprzedaje się je w całej Europie z podobnym powodzeniem. Polską specjalnością jest cały czas szkło. Tutaj polscy projektanci są bezkonkurencyjni — podkreśla Barbara Piętek.
Przedstawiciele branży wzorniczej powszechnie uważają, że najlepsze lata są jeszcze przed nimi. Klient jest coraz bogatszy i znudzony standardowym wyposażeniem mieszkań. Wiele osób zaczyna uważać niepowtarzalne mieszkanie za rzecz prestiżową.
— Jest sporo białych plam na rynku. Jedna z nich to łóżka. Problemy są również z dobraniem ciekawego oświetlenia. Brakuje również ładnych zabawek. Niestety nie przyjęły się u nas zabawki drewniane, tak modne na Zachodzie — dodaje Barbara Piętek.