[EMBARGO do 11.11 g. 20:00 ]
Zapowiedź programu dopłat do e-rowerów Mój rower elektryczny wywołała bardzo dużo pozytywnych reakcji zarówno wśród potencjalnych beneficjentów programu, jak też przedstawicieli branży rowerowej oraz władz samorządowych.
— Cele programu są zgodne z wartościami, które wspólnie propagujemy w ramach działalności dwóch kluczowych komitetów Polskiego Stowarzyszenis Nowej Mobilności (PSNM) — nowej mobilności miejskiej oraz samorządowego. Redukcja emisji CO2, rozwój zrównoważonych rozwiązań transportowych oraz promowanie zdrowego stylu życia wśród mieszkańców to istota nowej mobilności. Niezbędne jest priorytetowe traktowanie ruchu pieszego, rowerowego i transportu publicznego. Popularność rowerów elektrycznych pomoże także rozładować korki, poprawi jakość powietrza i zdrowia mieszkańców — mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSNM.
Wiadomość o odmowie wsparcia programu przez Europejski Bank Inwestycyjny wywołała duże zaniepokojenie interesariuszy, przyczyniając się do odwlekania decyzji zakupowych. Zdarzyło się to w lipcu, czyli szczycie sezonu sprzedażowego, a niepewność co do dalszych losów programu odbija się negatywnie na sprzedaży rowerów w Polsce. Magazyny dystrybutorów są pełne niesprzedanych rowerów, co nie tylko wpływa na płynność finansową, lecz także stwarza dodatkowe koszty. Obiecany program zamiast wspierać sprzedaż rowerów elektrycznych obecnie ją hamuje.
W związku z tym branża związana z elektromobilnością skupiona przy PSMN, włodarze Łodzi, Wrocławia, Gdańska, Sopotu, Lublina, Kielc, Włocławka i Świnoujścia, a także producenci i dystrybutorzy rowerów, m.in Kross, MaxPro, EcoBike czy
Riese & Müller, oraz organizacje promujące transport rowerowy apelują w liście otwartym, który dziś trafi na biurko Doroty Zawadzkiej-Stępniak, prezeski Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o jak najszybsze zabezpieczenie źródeł finansowania, uruchomienie programu Mój rower elektryczny, a także rozważenie ponownych konsultacji.
— Deklarujemy pełną gotowość do ścisłej współpracy przy wdrażaniu programu — mówi Maciej Mazur.
Jego zdaniem stan oczekiwania, brak pewności dotyczącej realizacji programu stanowi zagrożenie dla branży rowerowej w Polsce.
— Nasz kraj należy do czołowych producentów rowerów w Unii Europejskiej. W polskich zakładach produkowanych jest rocznie około 1 mln rowerów, co stanowi 10 proc. wolumenu unijnych fabryk. Polska jest także unijnym liderem pod względem produkcji baterii do e-bike’ów. Program Mój rower elektryczny to ważny impuls do dalszego rozwoju i innowacyjności sektora. Przykład programu Mój elektryk pokazuje, że subwencje stanowią kluczowy czynnik stymulujący rozwój zeroemisyjnych środków transportu — przypomina Maciej Mazur.
Dodaje, że obecna sytuacja nie pomaga także konsumentom, którzy są gotowi korzystać z roweru elektrycznego jako środka transportu i w ten sposób przyczynić się do ograniczania śladu węglowego codziennych podróży.