25 czerwca w Pałacu Sobańskich w Warszawie, siedzibie Klubu Polskiej Rady Biznesu, odbyła się gala finałowa konkursu im- Puls do biznesu organizowanego przez dziennik „Puls Biznesu” i spółkę VPR. Był on kierowany do mikro, małych i średnich przedsiębiorców z dowolnego sektora oraz do osób, które jeszcze nie założyły własnej firmy, ale mają ciekawy pomysł na biznes. Spośród 237 nadesłanych projektów jury wybrało 20 finałowych, z których wyłoniono dwóch zwycięzców. Dokładne przyjrzenie się przedstawionym koncepcjom pozwoliło na sformułowanie kluczowego wniosku.
2— Polacy mają niezwykle ciekawe pomysły, ale brakuje im pieniędzy na ich realizację — komentowała Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Zwyciężyli ludzie młodzi i pełni zapału. Nagrodzono projekt OriginTag, czyli aplikację mobilną, która w prosty sposób umożliwi użytkownikowi sprawdzenie, czy produkt, który kupuje, jest oryginalny. Przygotowała ją grupa młodych mężczyzn z firmy QubsHouse.
— Nasza aplikacja pomoże ludziom przekonać się, czy nie są oszukiwani. Wiemy, że pomysł jest dobry i cieszymy się, że dzięki temu konkursowi nie musimy z nim startować za granicą, ale zaczniemy działalność w Polsce — mówił Piotr Smagała, przedstawiciel QubsHouse. Drugim zwycięskim projektem jest Pastylka Damiana Furmana. Głównym celem przedsiębiorcy jest wybicie się na największego polskiego dostawcę suplementów diety.
— Ten konkurs to oczywiście pierwszy krok, ale prace wciąż trwają, zaraz po wyjściu z gali zabieramy się za kolejne działania — zapowiedział Damian Furman. Pozostali finaliści, choć nie zdobyli głównej nagrody, chwalili konkurs. Byli zadowoleni, że zdecydowali się na udział — mieli możliwość skonfrontowania swoich pomysłów ze znawcami i dostali przydatne wskazówki od inwestora. Niektórzy już się szykują na kolejną edycję imPulsu do biznesu. Takie nastawienie młodych przedsiębiorców napawa optymizmem.
— Wiemy, że to, co się tutaj dzieje, jest wielkie, bo działalność przedsiębiorców przełoży się na konkretny zysk dla całego kraju — uważa Piotr Kruszewski, dyrektor departamentu inwestycji kapitałowych Banku Gospodarstwa Krajowego.