Transmisję na żywo z dojrzewania sera rozpoczęto pod koniec grudnia. Do początku lutego ser zyskał "fanów" ze 119 krajów.
"Oglądalność przekroczyła dziś rano milion. To prawdziwe wyzwanie dotrzymać serowi kroku i nadążać za zainteresowaniem, jakie wzbudza" - powiedział w środę rzecznik firmy, która obsługuje stronę www.cheddarvision.tv.
Ser cheddar dojrzewający przed kamerą ściągnął widzów od Albanii po Nową Zelandię, choć największą liczbę wielbicieli ma w Stanach Zjednoczonych. Właśnie z USA pewna szkoła nadesłała rysunki dwóch krokodyli do pilnowania sera.
"Cały pomysł zasadza się na pokazaniu ludziom, jak naprawdę wytwarza się
żywność, i zdaje się, że to ludzi bierze - powiedział serowar Tom Calver. - Ser,
by dojrzeć, potrzebuje roku. To żadne szybkie żarło, żaden fast food". I dodał,
bawiąc się w grę słów: "To żywność bez pośpiechu" (ang. slow food). (PAP)