Polska liczy, że uda jej się wrócić na rynek chiński. Chce zaoferować stronie chińskiej maszyny i urządzenia wydobywcze oraz nowoczesne rozwiązania, wzmacniające bezpieczeństwo w kopalniach - poinformował w piątek PAP, przebywający w Pekinie na czele delegacji gospodarczej, sekretarz stanu w ministerstwie gospodarki Paweł Poncyljusz.
"Poza maszynami i urządzeniami wydobywczymi, proponujemy także stronie chińskiej nowoczesne rozwiązania, wzmacniające bezpieczeństwo w kopalniach oraz w sferze ratownictwa" - powiedział Poncyljusz. "Mamy wiele do powiedzenia w organizacji pracy grup ratowniczych" - dodał.
Według Poncyljusza, jest szansa na znalezienie nabywców, gdyż "zielone światło na dokonywanie zakupów w Polsce wyszło już od premiera Wen Jiabao i z chińskiego resortu handlu".
Podkreślił, że Chiny są największym na świecie producentem węgla, z przewidywanym na ten rok poziomem wydobycia w wysokości 2,2 mld ton. Polska zaś wytwarza najwięcej węgla w Unii Europejskiej - w br. będzie to 100 mln ton.
Podczas wizyty w Chinach, Poncyljusz przeprowadził rozmowy w resorcie handlu i w Chińskim Banku Rozwoju. Uczestniczył także w odbywającym się w Pekinie polsko-chińskim forum, poświęconym problematyce górnictwa. Będzie jeszcze uczestniczył w podobnej imprezie zaplanowanej na poniedziałek w mieście Datong (leży ono w prowincji Shanxi, na granicy z autonomicznym regionem Mongolia Wewnętrzna. W regionie tym wydobycie węgla wynosi 300 mln ton).
Forum towarzyszą wystawy prezentujące możliwości polskich firm.
Poncyljusz ocenił, że głównym celem pobytu pierwszej tego rodzaju od lat delegacji, jest promocja polskich przedsiębiorstw z branży górniczej, przemysłu lotniczego, energetyki, z dziedziny ochrony środowiska (m.in. wykonawców oczyszczalni ścieków i sortowni śmieci).
Henryk Suchar