Bartimpex prowokuje Gazprom i PGNiG do rozmów o losie Gas Tradingu. Spółka Aleksandra Gudzowatego zarzuciła przynęty.
Dzisiejsze walne Gas Tradingu, zwołane na wniosek Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (ma 43,41 proc. akcji), nie przyniosło rozstrzygnięć. Bartimpex (36,17 proc.) nie zgodził się bowiem na uzupełnienie rady nadzorczej (RN) o przedstawiciela PGNiG po tym, jak z udziału w niej zrezygnował Bartłomiej Pawlak, jeden z reprezentantów monopolisty.
Spór nieprędko się zakończy, ale Bartimpex, należący do Aleksandra Gudzowatego, wie, o co gra. Ma on akcje spółki, która mogłaby na polski rynek dostarczać 120 mln m sześc. gazu i uczestniczyć w zyskach z tranzytu na zachód podobnej ilości paliwa. Ale ani PGNiG, ani Gazpromowi nie zależy na aktywności handlowej tej spółki. PGNiG nie chce tworzyć sobie konkurencji, a Gazprom stawia na innych pośredników. Teraz jednak to Bartimpex jest w korzystnej sytuacji, bo to od jego stanowiska zależy, czy PGNiG odzyska pozycję w RN Gas Tradingu i czy Gazprom utrzyma obecny, korzystny dla niego, status. Przyszedł więc moment na rozmowy o kluczowej dla Bartimpeksu sprawie, czyli reaktywacji Gas Tradingu.
— Chcemy tę spółkę rozwijać, a PGNiG i Gazexport, chociaż mają jej akcje, nic w tym kierunku nie robią — mówi Jan Antosik, wiceprezes Bartimpeksu.
Bartimpex przygotował więc dwie przynęty na kolejne walne, które odbędzie się 26 kwietnia. Wówczas akcjonariusze będą zmuszeni określić stanowiska w sprawie przywrócenia podziału akcji w Gas Tradingu z dnia powstania spółki. Gazexport miał wtedy 35 proc. akcji (obecnie 15,88 proc.). To oznaczałoby odebranie PGNiG roli wiodącego akcjonariusza.
— W grę wchodzi nowa emisja akcji, skierowana do Gazexportu, albo obniżenie udziałów w spółce należących do pozostałych akcjonariuszy — mówi Jan Antosik.
PGNiG mówi ,,nie”. Akcjonariusze będą też głosowali nad uchwałą dotyczącą zmian w RN Gas Tradingu. Na razie Bartimpeksowi nie zależy na tym, by PGNiG odzyskało utracone miejsce w RN. Chce wręcz ograniczenia liczby jej członków. Ale z drugiej strony ma do załatwienia z PGNiG sprawę budowy sztandarowego projektu — gazociągu Bernau — Szczecin. Będzie więc ciekawie.