W ubiegłym tygodniu nie mieliśmy szans na dobry wynik naszego portfela. Kiedy WIG20 przekraczał kolejne bariery i ostatecznie zyskał aż 10 proc., wartość naszych inwestycji praktycznie się nie zmieniła. Dlaczego? Nie sprzyjało nam to, że nie inwestujemy agresywnie (w gotówce wciąż mamy ulokowane 30 proc. portfela) i postawiliśmy na średnie i mniejsze spółki. W szczególności te, które stosunkowo dobrze radzą sobie na słabszym rynku (Mercor, Kruszwica, Anti). Tymczasem ostatnio w cenie były przede wszystkim blue chipy.
Portfel PB w poszukiwaniu straconego czasu